Utrzymywanie nierówności społecznych (...) było źródłem wielu problemów i krzyczącej niesprawiedliwości. (...) Ten problem systemowych nierówności w Polsce pokazują dobrze dane OECD mówiące wprost: Polska była niechlubnym przypadkiem kraju, w którym najbardziej była obciążona praca najbiedniejszych, a najmniej praca najbogatszych – tak o ogłoszonym w maju programie PiS, znanym jako Polski Ład, mówił premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że program ten, obniżając obciążenia podatkowe większości Polaków, a podnosząc je dla najlepiej zarabiających, przyczyni się do ograniczenia nierówności. Choć cel ma poparcie większości ekonomistów, to jednocześnie mają oni wątpliwości co do tego, czy rząd obrał właściwą drogę, aby go osiągnąć. Tak podsumować można wyniki ósmej rundy panelu ekonomistów „Parkietu" i „Rzeczpospolitej", czyli cyklicznego badania opinii wybitnych polskich naukowców.
Okrężna droga w dobrym kierunku
Obciążenia podatkowo-składkowe dochodów z pracy należą w Polsce do najmniej progresywnych wśród państw OECD. Według niektórych miar są nawet degresywne, czyli osoby o wysokich dochodach w postaci podatków i składek oddają mniejszą ich część niż osoby o niskich dochodach. Wynika to m.in. z niskiej kwoty wolnej od podatku PIT, innego opodatkowania różnych form zatrudnienia, co sprzyja tzw. arbitrażowi podatkowemu, oraz istnienia w systemie szeregu ulg.
Z tezą, że „polski system podatkowo-składkowy w odniesieniu do dochodów osób fizycznych charakteryzuje się zbyt niskim stopniem progresji" zgodziło się 21 (czyli 60 proc.) spośród 35 ekonomistów, którzy wzięli udział w naszym badaniu, w tym 11 (31,4 proc.) zgodziło się zdecydowanie. – Polski system podatkowy jest regresywny: bardziej obciąża mało zarabiających. W przypadku działalności gospodarczej podatek liniowy w wysokości 19 proc. w połączeniu z ryczałtowymi składkami na ubezpieczenie społeczne powoduje, że lepiej zarabiające jednostki płacą stosunkowo mniej. Efektywne opodatkowanie umów o pracę i umów cywilnoprawnych jest mniej więcej liniowe, co jest wyjątkiem w skali Unii Europejskiej, gdzie mamy do czynienia z progresją. Dodatkowo niższy poziom opodatkowania działalności i umów cywilnoprawnych w stosunku do umów o pracę oraz możliwość wliczania w koszty wydatków częściowo konsumpcyjnych przez osoby prowadzące działalność gospodarczą są wykorzystywane przez osoby o wysokich zarobkach do optymalizacji podatkowej – tłumaczy dr Łukasz Rachel z Uniwersytetu Princeton.
O to, czy Polski Ład w wystarczającym stopniu zwiększa progresję podatkową, ekonomistów nie pytaliśmy. Ostateczny kształt tego programu nie jest bowiem ciągle znany. Dotychczas przedstawione propozycje mają jednak wiele słabości. – W pierwszej kolejności progresję należy zmienić przez obniżenie progu przejścia do opodatkowania drugą stawką, tak aby odejść od systemu, w którym według pierwszej stawki (od samego początku wprowadzenia podatku PIT) rozlicza się 94–98 procent podatników – tłumaczy prof. Jerzy Osiatyński z Polskiej Akademii Nauk. Polski Ład zwiększyłby progresję przede wszystkim dzięki wyższej kwocie wolnej od podatku. Jednocześnie jednak podwyższyłby próg opodatkowania dochodu stawką 32 proc. z 85 do 120 tys. zł.