Zwiększył się także import – o 23,6 proc. w ujęciu rok do roku do 133 mld euro. Dodatnie saldo wymiany handlowej z zagranicą zwiększyło się w pierwszej połowie obecnego roku do 3,8 mld euro z 3,7 mld euro rok wcześniej.
Największym partnerem gospodarczym Polski pozostają Niemcy, których obecny udział w polskim eksporcie zwiększył się do 28,7 proc. w porównaniu do 28,4 proc. w pierwszej połowie 2020 r. Wartość 6-miesięcznego eksportu do Niemiec wyniosła 39,2 mld euro, a importu 28,7 mld euro.
Porównując z danymi za cały 2020 r. ranking największych odbiorców polskiego eksportu wygląda już inaczej. O ile Niemcy pozostają jego niekwestionowanym liderem, to na pozostałych dwóch miejscach podium doszło do zmian. Czechy, które w ub. roku zajmowały pozycje wicelidera z 5,9-procentowym udziałem w odbiorze polskich towarów spadły na miejsce trzecie. Naszych południowych sąsiadów wyprzedziła Francja, do której w pierwszej połowie tego roku wysłaliśmy towary warte 8,2 mld euro (eksport do Czech był o 0,2 mld euro mniejszy). To znacząca zmiana, bo w końcu 2020 r. Francja była dopiero czwartym kierunkiem dla polskich eksporterów z udziałem na poziomie 5,6 proc., który obecnie wzrósł do 6 proc.
Ubiegłoroczne miejsce Francji zajęła teraz Wielka Brytania, gdzie 6-miesięczny polski eksport wart był 6,8 mld euro i miał udział 5-procentowy (w 2020 r. 5,7 proc.). Na kolejnych miejscach najważniejszych odbiorców polskiego eksportu znalazły się: Włochy, Holandia, Szwecja, Rosja, USA i Hiszpania.
Wzrost sprzedaży odnotowaliśmy na wszystkich 10 rynkach. Największy 44,4-procentowy miał miejsce w przypadku Włoch, o 31,3 proc. zwiększył się eksport do Francji, o 29,1 proc. do Hiszpanii.