Silny popyt kontra niedostateczna podaż

Firmom przemysłowym i budowlanym doskwiera niedobór materiałów, ale coraz większym problemem jest dostępność pracowników.

Publikacja: 26.08.2021 05:01

Silny popyt kontra niedostateczna podaż

Foto: Bloomberg

Polska gospodarka dopiero co weszła na ścieżkę ożywienia po kryzysie wywołanym przez pandemię, a firmy już napotykają bariery rozwoju, których poprzednio doświadczyły w trakcie boomu. Do tego doszła jedna nowa: powszechny niedobór surowców. Taki obraz wyłania się z ankietowych badań GUS wśród przedsiębiorstw.

Gospodarka niedoborów

W sierpniu aż 28,1 proc. firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym jako barierę działalności wymieniło niedobór surowców, materiałów i półfabrykatów (z przyczyn pozafinansowych). Odsetek ten nie był tak wysoki jeszcze nigdy w historii badań GUS, sięgającej 2000 r. Poprzedni rekord padł w lipcu. Przed tym rokiem wskaźnik ten tylko raz przekroczył 15 proc. – jesienią 2007 r., w trakcie boomu przed globalnym kryzysem finansowym. „Trudności w pozyskiwaniu surowców i materiałów są najdotkliwsze w branżach: drzewnej i meblarskiej, metalowej oraz wszystkich branżach produkujących urządzenia, maszyny, pojazdy i części" – napisali w środowym raporcie ekonomiści z PKO BP.

GG Parkiet

Bariera niedoboru materiałów (oraz sprzętu) narasta również w sektorze budowlanym. W sierpniu na jej istnienie wskazało 9,1 proc. firm, najwięcej od sierpnia 2007 r. i trzy razy tyle co jeszcze na początku br.

Problemem dla firm nie jest natomiast popyt. Przeciwnie, w przemyśle przetwórczym odsetek przedsiębiorstw, które wskazują niedostateczny popyt krajowy jako barierę działalności, wyniósł w sierpniu 30,3 proc., najmniej od grudnia 2019 r., podczas gdy rok temu zbliżał się do 50 proc. Na niedostateczny popyt zagraniczny wskazało 21,9 proc. firm, najmniej od maja 2019 r. W budownictwie barierę popytu dostrzega obecnie 18,5 proc., w usługach (uśredniając wszystkie branże) 24 proc., a w handlu niespełna 30 proc. We wszystkich tych sektorach odsetek jest obecnie najniższy od pierwszych miesięcy ub.r.

„Sugeruje to, że to nie popyt, a zakłócenia po stronie podaży ograniczają wzrost produkcji" – zauważyli w środowej analizie ekonomiści z ING BSK. Wśród tych zakłóceń do głosu dochodzą też problemy kadrowe. Odsetek firm, które skarżą się na niedobór wykwalifikowanych pracowników, jest wciąż niższy niż tuż przed pandemią – gdy był rekordowy – ale szybko rośnie. W przetwórstwie przemysłowym w sierpniu wyniósł 35,1 proc., a w budownictwie 41,2 proc. To najwyższe wyniki od marca 2020 r.

Koło zamachowe inflacji

Silny popyt w połączeniu z barierami, które utrudniają firmom zwiększenie sprzedaży, skutkuje szybkim kurczeniem się zapasów. Wskazywały na to już lipcowe badania NBP wśród firm, w świetle których w II kwartale wskaźniki niedoboru zapasów produktów gotowych i towarów znalazły się najwyżej od co najmniej 2010 r. „Problem niedoboru zapasów dotyczył już nie tylko pojedynczych branż, ale objął również sektory handlowy i budowlany – o dużym znaczeniu z perspektywy procesów cenotwórczych w gospodarce" – pisali wtedy ekonomiści z banku centralnego.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego