Urząd Regulacji Energetyki przekazał, że przyszłoroczny spadek stawki opłaty OZE związany jest głównie z wysokimi cenami energii elektrycznej notowanymi na giełdzie. – To istotnie wpływa na ograniczenie ujemnego salda, o które wnioskują beneficjenci systemów wsparcia przewidzianych ustawą o odnawialnych źródłach energii - powiedział prezes Urzędu Rafał Gawin.
Opłata OZE została wprowadzona przepisami ustawy o odnawialnych źródłach energii z 2015 r., i po raz pierwszy doliczono ją do naszych rachunków w lipcu 2016 r. Wiąże się ona ze wsparciem wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w instalacjach OZE.
Na kalkulację stawki i spadek jej wysokości w 2022 roku miało wpływ kilka czynników. URE podkreśla, że produkcja energii w systemie aukcyjnym i wchodzenie kolejnych wytwórców do tego systemu to proces stopniowy, będący konsekwencją przyjętego terminarza realizacji i inwestycji. – Nie mamy zatem jeszcze do czynienia z maksymalną zadeklarowaną produkcją energii przez wszystkich wytwórców, którzy wygrali dotychczasowe aukcje – czytamy w stanowisku resortu. Kluczowym czynnikiem bez wątpienia pozostaje jednak kształtowanie się poziomu cen energii elektrycznej na rynku.