Po dwóch dniach przeceny na warszawskiej giełdzie, dzisiejszy poranek daje nadzieje, że uda przerwać się tę passę. Co prawda sam początek notowań na GPW był dość niemrawy, ale WIG20 w miarę upływu czas coraz odważniej patrzy na północ. Po godzinie notowań zyskiwał on 0,3 proc. Nieśmiałe wzrosty widać też na rynku niemiecki. Francuski CAC40 oscyluje blisko „zera”.
Nieco uspokoiła się sytuacja na Wall Street. Co prawda główne indeksy zakończył dzień na minusie, ale nie były to także duże spadki jak dzień wcześniej. S&P 500 stracił niecałe 0,2 proc., zaś Nasdaq spadł 0,3 proc.
Czytaj więcej
Złoty w czwartkowy poranek notował niewielkie zmiany. W ciągu dnia może się to jednak zmienić.
Mieszane nastroje oglądaliśmy na rynkach azjatyckich. Słabo zaprezentował się Nikkei225, który stracił na wartości ponad 1 proc. Kospi stracił ponad 0,1 proc. Na tym tle nieźle prezentował się Shanghai Composite, który urósł ponad 1 proc.
Ropa próbuje ruchu w górę
Co dzisiaj czeka inwestorów?- Inwestorzy zwrócą uwagę na kolejną paczkę danych z amerykańskiej gospodarki. Spłyną dziś m.in. tygodniowa zmiana nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, sierpniowe wskaźniki PMI i ISM dla sektora usługowego czy raport ADP nt. rynku pracy. Dane będą analizowane w kontekście obaw o kondycję gospodarki Stanów Zjednoczonych i ewentualną możliwość wystąpienia tam recesji. Warto jednak pamiętać, że najważniejsza publikacja tego tygodnia (raport nonfarm payrolls) pojawi się dopiero jutro – wskazuje Arkadiusz Banaś z BM Alior Banku.