W tym samym czasie odbywała się również konferencja EBC po dzisiejszej decyzji, co miało dosyć duży wpływ na rynek giełdowy. Czy perspektywy stóp procentowych w Polsce mają obecnie wpływ na niezbyt ciekawą sytuację na GPW? Czy jest szansa na odbicie?
Warto zauważyć, że Lagarde podczas dzisiejszego wystąpienia nie była bardzo jastrzębia, ale nie wskazywała na to, żeby w najbliższym czasie doszło do obniżek. Lagarde wskazywała, że EBC będzie wiedziało dużo więcej na temat inflacji w czerwcu, co teoretycznie mogłoby otwierać drogę do obniżki właśnie w tym miesiącu. Rynek nieco zwiększył oczekiwania co do obniżek w tym roku do pełnych 4 ze strony EBC, ale mimo tego euro było dzisiaj całkiem mocne. Z drugiej strony pewność tego, że dojdzie do obniżek stóp, doprowadziło do dalszej szarży na europejskich parkietach. Niemiecki DAX ponownie zakręcił się w okolicach historycznych szczytów, czego niestety nie możemy powiedzieć o polskim parkiecie.
W przypadku WIG20 obserwowaliśmy dzisiaj nawet 1,5% spadki, choć do kluczowego oporu w okolicy 2300 punktów jeszcze trochę brakuje. Niemniej indeks jest już najniżej w tym roku. Za spadki odpowiada dzisiaj przede wszystkim Dino, które reaguje nieciekawie na zapowiedzi Jeronimo Martins o prawdopodobnej deflacji cenowej związanej z wojną cenową na rynku detalicznych w Polsce. Z drugiej strony traciły też spółki energetyczne, w tym najsłabszy w tym miesiącu w WIG20 PGE, który opublikował wyniki za 2023 rok. Nieskorygowana strata netto wyniosła ponad 5 mld zł. Z drugiej strony mieliśmy KGHM, który zyskuje na fali rosnącej ceny miedzi. Warto też wspomnieć, że doszło w ostatnim czasie do przetasowań na szczycie. Nowym prezesem spółki został Andrzej Szydło, który wcześniej pracował jako prezes Huty Głogów.
Wracając jeszcze do polityki monetarnej w Polsce, perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych w Polsce może być zagrożeniem dla rynku akcji, choć ten w trybie wysokich stóp do tej pory radził sobie dobrze. Teoretycznie wysokie stopy mogą obniżyć popyt na kredyty, co byłoby negatywne dla sektora bankowego. Ten jednak jest wspierany przez rząd poprzez różne programy. Z drugiej strony zagrożeni mogą poczuć się eksporterzy, przy wyraźnie mocnym złotym. Jeśli Fed i EBC rozpoczną cięcia, a NBP pozostanie w miejscu, to przy napływie środków z UE i ograniczonym wzroście inflacji, złoty może się jeszcze umocnić.
Michał Stajniak, CFA