Chiny zainwestują niemal 300 mld dolarów na giełdzie

Druga sesja tego tygodnia przynosi kolejną falę zwiększonej zmienności na rynkach finansowych.

Publikacja: 23.01.2024 17:20

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

Po mocnych wzrostach na Wall Street przychodzi czas na Chiny. Niektóre indeksy w Chinach odbiły dzisiaj nawet o 3-4%, co pociągnęło za sobą również inne azjatyckie rynki. Jest to związane z kolejnymi obietnicami dotyczącymi stymulacji gospodarki, choć w tym wypadku, ma to być bezpośrednio związane z giełdą.

Chiny zapowiedziały, że zamierzają użyć ok. 300 mld dolarów z zagranicznych kont spółek giełdowych będących pod kontrolą państwa do wsparcia obecnej trudnej sytuacji na rynku giełdowym. Poza tym Chiny mają również użyć środków wewnętrznych do kupowania mocno taniejących akcji. Chińskie indeksy były jednymi z najgorszych w poprzednim roku, nawet pomimo tego, że gospodarka ostatecznie otworzyła się po pandemii. Ostatnie dane dotyczące wzrostu gospodarczego okazały się być rozczarowaniem, pokazując wzrost PKB na poziomie 5,2%. Chociaż kwota 300 mld dolarów nie wydaje się być duża, biorąc pod uwagę cały ogromny rynek giełdowy w Chinach, to widać, że przynajmniej na ten moment obserwujemy pewne ożywienie. Oczywiście Chiny borykają się z problemem nie tylko słabego wzrostu, czy brakiem dużego popytu zewnętrznego, ale również potencjalnym wynikiem wyborów prezydenckich w USA. Jeśli te wybory miałyby doprowadzić do kolejnej wygranej Donalda Trumpa, nie można wykluczyć powrotu wojny handlowej i zwiększenia restrykcji dotyczących handlem wysokimi technologiami. Poza tym, świat cały czas obawia się tego, jak Chiny będą reagować w stosunku do Tajwanu – lidera pod względem produkcji półprzewodników na świecie, w szczególności po ostatnich wyborach prezydenckich, które w jeszcze większy sposób oddalają Tajwan od kontynentalnych Chin.

Wzrosty w Chinach przełożyły się również na sytuację w Europie i w USA, choć po części zniwelowano początkowe wzrosty. Sezon wyników trwa w USA w najlepsze, a dzisiaj po sesji poznamy raport finansowy jednej z największych firm należących do tzw. grupy FAANG. Chociaż Netflix nie przynosi żadnej nowej technologii, to wciąż nastroje dotyczące tej spółki są ważne dla inwestorów z Wall Street. Oczekiwania co do wyników Netflixa są dosyć wysokie, biorąc pod uwagę oczekiwany przyrost użytkowników w IV kwartale poprzedniego roku na poziomie ok. 9 mln. Spółka ma również przedstawić plan poprawy marży w roku obecnym. Spółka odrobiła już 2/3 straty cenowej, która miała miejsce od 2021 do 2022 roku. Oprócz Netflixa w tym tygodniu wyniki podadzą jeszcze takie spółka jak Tesla czy Intel.

W przeciwności do pozytywnej sytuacji w Azji i stabilnej sytuacji w Europie czy na Wall Street (choć umocnienie dolara może zwiastować chęć korekty na rynku akcji), na GPW sytuacja nie wyglądała dzisiaj najlepiej. WIG20 stracił dzisiaj ok. 0,5% z niewieloma spółkami, które dzisiaj zyskiwały. Był to m.in. CD Projekt czy JSW. Z drugiej strony od początku tego roku jedynie Orange Polska pozostaje na plusie w indeksie WIG20.

Michał Stajniak, CFA

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego