Ostatnia sesja 2023 r. była inna niż cały miniony rok na GPW. Niskiej aktywności można było się oczywiście spodziewać, ale rzecz w tym, że główne warszawskie indeksy finiszowały w piątek na czerwono, podczas gdy ogółem za nami bardzo dobry rok. WIG20 na ostatniej sesji w 2023 r. stracił 0,57 proc., kończąc rok na poziomie 2343 pkt. mWIG40 zniżkował z kolei o 1 proc., a sWIG80 osunął się o 0,2 proc.
Krajowy rynek zachowywał się nieco wbrew temu, co reprezentowały indeksy zagraniczne. Większość giełd w Europie świeciła na zielono – niemiecki DAX oraz francuski CAC 40 rosły na koniec dnia po około 0,3 proc. Sesja przy Wall Street rozpoczęła się jednak od zniżek. S&P 500 tracił w pierwszych godzinach 0,5 proc., a Nasdaq – 0,9 proc. Lekkiemu pogorszeniu nastrojów w USA i odejściu z dopiero co ustanowionych rekordów indeksów akcji towarzyszyły niewielkie zwyżki rentowności obligacji skarbowych.
Inwestorzy, nie tylko krajowi, rok 2023 z pewnością jednak będą wspominać ciepło, bo był to rewelacyjny okres na GPW. Główne indeksy w ciągu 12 ostatnich miesięcy zyskały po kilkadziesiąt procent. Co więcej, WIG wielokrotnie poprawiał swoje historyczne rekordy. Ostatecznie indeks szerokiego rynku zyskał w 2023 r. 36,5 proc. WIG oczywiście wymazał spadki z 2022 r., kiedy to stracił 17 proc. Rok 2023 r. zapamiętamy pewnie też jako czas siły dużych polskich spółek, które przebudziły się w IV kwartale. WIG20 finiszował z blisko 31-proc. zwyżką po tym, jak w 2022 r. stracił 21 proc. Z perspektywy krajowych inwestorów istotne jest także umocnienie złotego. Co ważne, jak na razie trudno znaleźć pesymistów, jeśli chodzi o krajowy rynek. Większość analityków i zarządzających jest zdania, że postrzeganie polskiego rynku w oczach zagranicznych inwestorów zmieniło się trwale, zatem 2024 r. nie powinien przynieść kresu zwyżkom na GPW.