W pierwszych minutach sesji krajowe indeksy miały problem z obraniem kierunku notowań. Sesja rozpoczęła się od zniżek, szybko jednak do kontrataku przeszli kupujący wyciągając główny indeks nad kreskę. Godzinę po starcie notowań indeks największych spółek WIG20 znajdował się prawie 0,2 proc. na plusie.
Do większych zakupów generalnie nie zachęca brak zdecydowania inwestorów na europejskich rynkach akcji. Krótko po rozpoczęciu handlu nieznaczną przewagę na największych europejskich parkietach mieli sprzedający, choć skala zniżek była ograniczona. Schłodzenie nastrojów na rynkach to w dużej mierze efekt piątkowej przeceny na amerykańskim parkiecie.
Czytaj więcej
W ubiegłym tygodniu WIG20 wzrósł o 1,6 proc., z czego w piątek o 0,4 proc., do 1975,05 pkt. Nadal jednak daleko mu do poziomów sprzed kilku tygodni, a bliżej do 1800 pkt. mWIG40 zniżkował o 0,2 proc, tymczasem wskaźnik najmniejszych firm poszedł w górę o 0,3 proc. Obroty na całym parkiecie wzrosły o 1,345 mld do 2,391 mld zł. Winne „wiedźmy”. DAX zyskał 0,6 proc., a CAC 40 1 proc.
W Warszawie największe spółki z WIG20 cieszą się ograniczonym zainteresowaniem kupujących. Problem z przekonaniem do siebie inwestorów mają przede wszystkim walory banków, które w komplecie znalazły się pod kreską. Na celowniku sprzedających są także spółki wydobywcze KGHM i JSW, których kursy korygując silne, zeszłotygodniowe odbicie. Na drugim biegunie, wśród wyraźnie drożejących papierów, można znaleźć Asseco , Grupę Kęty i Cyfrowy Polsat. Nieco mniejszym zainteresowaniem kupujących cieszą się walory PGE i Orlenu.
Większa ochotę do zakupów przejawiają inwestorzy handlujący w segmencie małych i średnich spółek, co pozytywnie przekłada się na notowania większości firm z szerokiego rynku. gdzie w poniedziałkowy poranek w niewielkiej przewadze były drożejące walory. Najbardziej okazałą zwyżką mogą się pochwalić akcje CI Games, będą prawie 7 proc. na plusie.