Na fali utrzymującego się optymizmu krajowe indeksy początkowo kontynuowały rajd, ustanawiając nowe tegoroczne szczyty notowań. W przypadku WIG20 wynosi on aktualnie 2053 pkt. Wyraźnie w tyle został szeroki rynek, gdzie zwyżki były mniej przekonujące. To jednak wystarczyło, by wywindować indeks WIG powyżej 66 tys. pkt., co jest nowym tegorocznym szczytem.
W drugiej części handlu zapał do zakupów zaczął słabnąć w wyniku pogorszenia nastrojów na pozostałych europejskich parkietach. W efekcie większość zagranicznych indeksów znalazła się pod kreską, gdzie już została do końca sesji. Duża w tym zasługa amerykańskich inwestorów, wśród których w pierwszej fazie poniedziałkowej sesji panowało duże niezdecydowanie, co mogło zniechęcić handlujących w Europie. Mimo nerwowej końcówki handlu krajowe indeksy wybroniły się przed spadkami. WIG20 finiszował 0,1 proc. na plusie, a WIG zyskał 0,04 proc.
Inwestorzy handlujący w Warszawie byli pozytywnie nastawieni do akcji największych spółek, co przełożyło się na wzrosty cen akcji większości uczestników indeksu WIG20, choć część zwyżek przed końcem sesji została roztrwoniona. Krajowe indeksy największe wsparcie miały w efektownie drożejących walorach Cyfrowego Polsatu, które zyskały ponad 5,4 proc. wypracowując najbardziej efektowną zwyżkę w indeksie. Na celowniku znalazły się także papiery PGE, Grupy Kęty i CD Projektu. Zwyżki objęły też sektor bankowy, ale na plusach do końca sesji dotrwały tylko Santander BP i mBank. Z łask wypadły także walory KGHM, PZU i Dino.
Pozytywne nastroje utrzymały w segmencie mniejszych firm. Większość spółek z szerokiego rynku zakończyła sesję na plusie. Największym zainteresowaniem w tym gronie cieszyły się akcje XTPL, które zwyżkowały o ponad 12 proc., czemu dodatkowo towarzyszyły bardzo wysokie obroty. Na drugim biegunie znalazły się walory Newagu, które potaniały o ponad 5 proc.