Dane makro wysyłają mieszane sygnały, a byki mają tendencję by interpretować je na włąsną korzyść. Mimo to - ziarno niepewności zostało zasiane, co samo w sobie stwarza warunki dla dalszej podażowej presji. Wypowiedzi członków Fed wskazały, że Rezerwa Federalna prawdopodobnie podniesie stopy kolejny raz w maju. Rynki mają uzasadnioną obawę, że kolejna podwyżka choć uzasadniona inflacyjną niepewnością oznacza niższe szanse na miękkie lądowanie gospodarki w USA. Ostatecznie WIG20 stracił 0,55% utrzymał jednak poziom 1900 pkt.
Inwestorzy przyjęli także dane makro ze strefy euro i Niemiec - gdzie indeksy PMI pokazały dywergencję - relatywnie mocne usługi wobec słabości przemysłu. Mimo mieszanej perspektywy makro, francuskie i niemieckie benchmarki CAC40 i DAX40 zyskały dziś blisko 0,5% wobec słabości byków na WIG20. Odrobiły tym samym część 'strat' do polskiego indeksu blue chipów. Wśród wzrostów dominowały dziś walory Alior Banku i LPP. Negatywne trendy na rynku surowcowym, który znalazł się pod presją mocniejszego dolara i perspektyw recesji udzieliły się walorom JSW i KGHM. Słabo radził sobie także Santander i Cyfrowy Polsat - mimo zapewnienia wysokich marż w 2023 roku.
Ponadto zostały opublikowane dane z polskiego rynku pracy, które nieznacznie minęły się z oczekiwaniami. Rynek pracy w Polsce cały czas jest silny, co nie sprzyja dezinflacji oraz rynkom finansowym w dłuższym terminie. Za pozytywne w tej kwestii można odebrać jednak ostatnie dane GUS dot. oczekiwań inflacyjnych. Pokazały one, że pierwszy raz ilość inflacyjnych 'sceptyków' wieszczących niższą dynamikę inflacji lub jej spadek, przewyższyła przekonanych o dalszej presji cenowej.
Na Wall Street byki za wszelką cenę próbują utrzymać wzrostowy trend w końcówce tygodnia, jednak ustępują miejsca stronie podażowej. Walory Tesli próbują odbijać ponieważ firma nieoczekiwanie poinformowała o podwyżkach modeli premium na rynku w USA - nastapilo to po rozczarowujących wynikach, które wykazały znaczący spadek marży, spowodowany serią obniżek cen modeli samochodów. Mimo to obawy o popyt w gospodarce utrzymują się. Indeksy PMI w USA wypadły lepiej oczekiwań zarówno w usługach jak i przemyśle, wspierając jastrzębią narrację członków Rezerwy Federalnej. Informacje o prawdopodobnych ograniczeniach amerykańskich inwestycji w Chinach przyniosły ogólne pogorszenie nastrojów i zakwestionowały pozytywny wpływ otwarcia chińskiej gospodarki na rynki finansowe. Główne indeksy z Wall Street notują nieznaczne spadki.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB