Nastroje na początku sesji zostały popsute przez publikację indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który wyniósł 46,6 pkt. Jest to drugi z rzędu spadek wartości tego wskaźnika, a wynik ten jest gorszy od oczekiwań rynkowych, które kształtowały się na poziomie 50 pkt. Po ostatniej fali optymizmu, jaka przelała się przez rynek, napływ negatywnych informacji z gospodarki USA jest odbierany przez inwestorów z wyjątkowym niepokojem, gdyż rzuca cień na podstawy niedawnych wzrostów oraz perspektywy dalszej poprawy. W tym tygodniu rząd USA przeprowadza emisję papierów dłużnych, opiewającą łącznie na rekordową kwotę 115 mld USD. Dzisiaj przedmiotem sprzedaży będą 5-letnie obligacje o wartości 39 mld USD. Wielkość popytu na te walory będzie odzwierciedleniem poziomu zaufania inwestorów do amerykańskiego rządu.
Na dzisiejszej sesji w Azji dominowały spadki w ślad za pogarszającym się sentymentem inwestycyjnym w USA. Chińskie rynki zniżkowały dziś pomimo pomyślnie zakończonej emisji akcji największej chińskiej spółki deweloperskiej China State Construction Engineering Group, której walory na debiucie wzrosły o 60,3%. Tokijska giełda była dziś jedynym z nielicznych wzrostowych rynków w Azji, a indeks Nikkei 225 zyskał 0,26%. Zwyżkowały m.in. akcje JFE Holdings, który opublikował lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne. Koreański indeks KOSPI spadł o 0,6%, kończąc w ten sposób serię jedenastu sesji wzrostowych.
Na wczorajszej sesji w Europie również dominowały spadki. Sytuację w końcówce notowań dodatkowo pogorszył odczyt indeksu Conference Board z USA. Najsilniej na wartości traciły banki oraz spółki energetyczne. Akcje Deutsche Bank spadły o 11%, po tym jak bank ten zwiększył wydatki na tworzenie rezerw zabezpieczających przed niewypłacalnością pożyczkobiorców. Informacja ta przyćmiła 70% wzrost zysku netto, napędzany głównie przez wyniki departamentów inwestycyjnych. Spółki z sektora energetycznego traciły po informacji, że British Petroleum zwiększył zakres redukcji kosztów w 2009 roku o 50% ze względu na spadek zysku w drugim kwartale, spowodowany niższą ceną ropy naftowej oraz mniejszymi marżami. Dzisiejszą sesję europejskie giełdy rozpoczęły w umiarkowanych nastrojach. Liderami wzrostów były spółki farmaceutyczne, które zyskiwały po opublikowaniu lepszych od prognoz wyników kwartalnych Bayer'u oraz Sanofi-Aventis. Kolejne dni na rynkach finansowych będą kluczowe w kontekście określenia dalszego kierunku ruchu. Rynek oczekuje ciągłego napływu pozytywnych danych z gospodarek, a na wszelkie pesymistyczne informacje reaguje wyjątkowo silnie, dlatego też scenariusz pojawienia się korekty po ostatnich zwyżkach wydaje się bardziej prawdopodobny.
Sporządzili:
Michał Fronc