Indeks WIG20 otworzył się minimalnym spadkiem, szybko jednak zaczął odrabiać straty z nawiązką i po godz. 13-tej utrzymuje około 0,40-proc. zwyżkę.
"Rynek zachowuje się neutralnie. Już w piątek zdążył zareagować na osłabienie w USA w końcu ubiegłego tygodnia. Tymczasem w dziś, kiedy Ameryka odpoczywa, nasza sesja przebiega spokojnie. Nikt nie garnie się zarówno do poważniejszego zaangażowania, jak i pozbywania się walorów"- powiedział analityk DnB Nord Mirosław Saj.
Indeksy warszawskiej giełdy od pewnego czasu pozostają w pobliżu swoich najwyższych poziomów od roku. Dla WIG 20 są to okolice 2474 pkt. W ocenie analityka DnB Nord, inwestorzy na rynku w większości są nastawieni prokorekcyjnie.
"To wcale nie jest równoznaczne z nadejściem spadków. Paradoksalnie nie można wykluczyć, że taki brak wiary w dalsze wzrosty może zostać wykorzystany do ewentualnego ataku na polskie akcje. Kiedy to mogłoby nastąpić? Wybicie zawsze przychodzi w najmniej spodziewanym momencie - tego możemy być pewni" - wskazuje analityk.
W poniedziałek, ok. godz. 13:10 WIG20 zyskiwał 0,40% i wynosił 2452,15 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG rósł ok. 0,25% i sięgał 41094,76 pkt. Obroty miały wartość 410 mln zł.