Senator Dodd postraszył inwestorów

Indeksy nowojorskie wczoraj traciły, gdyż inwestorzy się przestraszyli, że w projekcie ustawy o nadzorze nad rynkami finansowymi przygotowanym przez senatora Christophera Dodda znajdzie się "zasada Volckera" ograniczająca transakcje banków na własny rachunek.

Publikacja: 16.03.2010 00:33

Senator Dodd postraszył inwestorów

Foto: GG Parkiet

Notowania firm finansowych z indeksu Standard & Poor’s 500 obniżyły się o 1 proc. Negatywny wpływ na nowojorskie parkiety miały też obawy, że Chiny przyhamują swoją gospodarkę.

W Europie spadały notowania górniczych potentatów - BHP Billiton i Rio Tinto. Pole oddawała też szwajcarska Xstrata notowana na giełdzie londyńskiej. Z powodu obniżki rekomendacji przez analityków BofA Merrill Lynch Global Research część graczy pozbyła się walorów Deutsche Telekom.

Degradacja (przez Exane BNP Paribas) dotknęła też reasekuratora Scor. Indeks Stoxx Europe 600 stracił wczoraj 0,7 proc., ale według prognozy Iana Harnetta z Absolute Strategy Research w tym roku ten wskaźnik ma zyskać 30 proc. Harnett wsławił się tym, że przed rokiem we właściwym momencie doradzał inwestorom kupno akcji i sporo zarobili.

MSCI dla Azji i Pacyfiku stracił wczoraj 0,4 proc. i był to pierwszy spadek jego wartości od trzech dni. Przyczyniły się do tego firmy z sektora energii i producenci surowców. Notowania chińskiego koncernu PetroChina z powodu taniejącej ropy obniżyły się o ponad 2 proc. Akcje Shenhua Energy i China Coal Energy, czołowych w Chinach producentów węgla obniżyły się odpowiednio o 3,9 proc. i 4,3 proc.

Do wyprzedaży akcji chińskich linii lotniczych wielu inwestorów skłonił premier Wen Jiabao, deklarując, że rząd będzie się starał utrzymać juana na "zasadniczo stabilnym poziomie". Wcześniej papiery spółek lotniczych kupowano w nadziei, że zyskają na wzroście kursu chińskiej waluty wobec dolara.

Surowa ropa (dostawy w kwietniu) w Nowym Jorku rano czasu miejscowego była ponad 1 proc. tańsza niż w piątek. Po raz pierwszy od 9 marca dolar umocnił się do koszyka sześciu wiodących walut. O 17.23 naszego czasu ropa w Nowym Jorku i Londynie taniała o blisko 2 dolary.

Na rynku miedzi kluczowe były obawy inwestorów o popyt w Chinach, gdzie zanosi się na wielkie chłodzenie gospodarki. O godz. 8.47 rano w Nowym Jorku funt tego metalu taniał O 1,4 proc., do 3,332 USD. W Londynie cena tony miedzi w kontraktach trzymiesięcznych o 17.23 naszego czasu wynosiła 7300 USD, co oznaczało spadek o 145 USD.

W dół leciały też notowania innych podstawowych metali - cena cynku obniżyła się o 2,6 proc., ołowiu zaś o 2,7 proc. Złoto drożało, gdyż część inwestorów uznała, że obecnie na tym rynku dobrze jest zaparkować pieniądze. W Nowym Jorku kruszec ten w kontraktach kwietniowych drożał o ponad 6 USD, do 1107,8 USD. W Londynie o 17.23 naszego czasu kosztował 1103,65 USD (+1,75 USD).

Giełda
Tydzień skorelowanych wzrostów
Giełda
Piątek na rynkach: Rekord Wall Street, wiara w biotech, XTPL z niższą wyceną
Giełda
Sprzyjające otoczenie to było za mało dla GPW
Giełda
Spółki technologiczne znów u podstaw wzrostów w USA
Giełda
Analiza poranna – Wall Street wraca na szczyty
Giełda
GPW odpoczywa po czwartkowym rajdzie