Główne indeksy poruszały się w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia. Dow Jones wzrósł o 0,42%, S&P spadł o 0,03%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,09%. Indeks amerykańskich blue chipów otworzył się na plusie m.in. po dobrych danych z rynku pracy USA oraz lepszemu od prognoz odczytowi wskaźnika Fed Filadelfia. Dalsza zwyżka dokonała się głównie za sprawą spółek przemysłowych na czele z akcjami Boeinga (+2,15%) oraz 3M (+1,81%). Dziś nie poznamy istotnych publikacji danych makro, natomiast przypadający na dzisiejszą sesję termin rozliczenia marcowej serii instrumentów pochodnych zwiększyć może zmienność na rynku. Z technicznego punktu widzenia brak jest sygnałów sugerujących nadejście spadków, jednak niepokoić może zniżkujący obecnie kurs eurodolara. Jego spadek nie sprzyja zwykle giełdowym bykom.
Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwować można było w większości wzrosty. Tokijski indeks Nikkei 225 zyskał 0,75%, wsparty przez notowania spółek eksporterów. Z kolei akcje spółek technologicznych oraz producentów samochodów pociągnęły w górę giełdę w Seulu, gdzie indeks KOSPI zyskał 0,65%.
Wzrosty obserwować można także na dzisiejszej sesji europejskiej. Najsilniej na wartości zyskują akcje banków, po tym jak Lloyds Banking Group (+8,95%) ogłosił, że po dwóch latach odnotowywania silnych strat w 2010 prawdopodobnie wykaże zysk dzięki niższej kwocie „złych kredytów” oraz surowej kontroli kosztów. Indeks DAX jest coraz bliżej styczniowych szczytów, jednak wskaźniki technicznego świadczą o dość dużym wykupieniu rynku, co w połączeniu ze zniżkującym eurodolarem przemawiać może za lekkim odreagowaniem ostatnich intensywnych wzrostów.
Sporządził:
Michał Fronc