Indeks Dow Jones wzrósł o 0,11%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,26%. Cena akcji spółki Apple (+1,49%) ustanowiła wczoraj nowe historyczne szczyty po informacji, że firma ta projektuje nowy model popularnego telefonu iPhone. Doniesienia te zwiększyły płynność na walorach spółek technologicznych oraz telekomunikacyjnych. Z kolei traciły wczoraj na wartości akcje dużych instytucji finansowych m.in. Goldman Sachs (-1,53%) oraz Morgan Stanley (-0,75%). Od kilku sesji w notowaniach głównych amerykańskich indeksów dominuje konsolidacja. W tym tygodniu nie zobaczymy już pewnie istotnych zmian na parkietach w USA. Piątek, kiedy to poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy giełdy na Wall Street będą zamknięte z tego też względu większej zmienności spodziewać się można na początku nowego tygodnia.
Na dzisiejszej sesji azjatyckiej dominowały niewielkie spadki. Tokijski indeks Nikkei 225 nieznacznie zniżkował o 0,06%, jednak utrzymał się powyżej szczytów z początku stycznia. Po pokonaniu tej bariery kolejnym oporem dla indeksu będzie poziom 11310 pkt, wyznaczony przez 38,2-procentowe zniesienie Fibonacciego długoterminowej fali spadkowej rozpoczętej w 2007 roku.
Na dzisiejszej sesji europejskiej obserwujemy wzrosty. Główne indeksy wspierane są przez akcje banków oraz spółek energetycznych. Inwestorzy jednak pozostają ostrożni przed piątkową publikacja danych z USA. Obecnie wolumen obrotów maleje, a na rynku brak jest katalizatora, który popchnąłby rynek w konkretnym kierunku. Z tego też względu jeśli dane z USA nie okażą się w jakiś sposób zaskakujące to giełdy mogą wejść w trend boczny.
Michał Fronc
Departament Analiz