Indeks Dow Jones wzrósł o 0,12%, S&P 500 o 0,07%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,33%. Indeksowi amerykańskich blue chipów nie bez trudu udało się ostatecznie zakończyć dzień drugi raz z rzędu powyżej poziomu 11000 pkt. Spadek zanotowały akcje spółki Alcoa (-1,58%), po tym jak koncern ten rozczarował inwestorów w kwestii przychodów za pierwszy kwartał.
Dziś na sesji azjatyckiej obserwować można w większości wzrosty. Bardzo dobrze radzą sobie spółki technologiczne (+0,39%), po tym jak po zamknięciu sesji w USA Intel opublikował zadowalający rezultat kwartalny. Tokijski indeks Nikkei 225 wzrósł o 0,39%, wsparty przez akcje spółek producentów procesorów. Silniejsze wzrosty obserwować można było na giełdzie w Seulu, gdzie indeks KOSPI zyskał 1,45%. Nastroje wśród tamtejszych inwestorów wsparła decyzja agencji Moody’s o podwyższeniu ratingu Korei Południowej do poziomu A1 z A2. Dziś od rana na giełdach europejskich obserwować można wzrosty.
Kluczowym momentem dzisiejszej sesji będzie publikacja wyniku kwartalnego banku JP Morgan. Warto także zwrócić uwagę na odczyt inflacji konsumentów oraz wielkości sprzedaży detalicznej w USA. Dane te mogą pokazać kondycję amerykańskiej gospodarki i tym samym wpłynąć na nastroje wśród inwestorów ze Starego Kontynentu. Dziś pod koniec sesji swoje wystąpienie rozpocznie prezes Fed, który poruszy kwestię dalszej polityki monetarnej w USA. Pomimo spekulacji dotyczących pojawienia się bardziej jastrzębich wypowiedzi, większe szanse wciąż ma utrzymanie obecnego łagodnego nastawienia.
Sporządził:
Michał Fronc