Osłabiał się dolar a złoto osiągnęło najwyższą cenę od czterech miesięcy. Za uncję tego cennego kruszcu płacono w Nowym Jorku 1180,7 USD. Cena ropy na giełdzie nowojorskiej wzrosła po południu do 86,07 USD za baryłkę z 85,17 USD za baryłkę w czwartek.

Mimo pojawienia się nadziei na szybki ratunek dla Grecji, większość europejskich indeksów traciła w piątek. Stoxx Europe 600 zamknął się 0,7proc. na minusie, niemiecki DAX spadł o 0,15 proc. a francuski CAC 40 o 0,6proc., brytyjski FTSE 100 o 1,15 proc. Nastroje inwestorów pogorszył m.in.raport okresowy brytyjskiego banku Barclays. Choć pożyczkodawca powiększył w pierwszym kwartale zysk netto o 23 proc. w skali rocznej, to w tym samym czasie zysk jego działu bankowości inwestycyjnej zmniejszył się o 26 proc.Akcje Barclaysa traciły więc w ciągu sesji nawet 7,3 proc. Taniały również walory koncernów górniczych Xstrata oraz Rio Tinto. Inwestorzy obawiali się,że nowy australijski podatek uderzy w ich wyniki.

Kiepskie były również pierwsze godziny sesji w Nowym Jorku. Około godz. 18 indeks S&P 500 tracił 0,3 proc. Inwestorów rozczarowały dane o amerykańskim PKB. Ponadto ich nastroje pogorszyło federalne śledztwo przeciwko bankowi Goldman Sachs. Z powodu tego dochodzenia, Bank of America obniżył rekomendacje dla akcji Goldmana. Około godz. 18 traciły one 8,6 proc.