Rynki akcji cofnęły się spod wyraźnej linii oporu na indeksie DJIA30 i czekają na publikowane dziś w USA dane.
[srodtytul]EURUSD testuje minima pomimo uspokojenia na rynku długu[/srodtytul]
Notowania pary EURUSD osiągnęły w trakcie nocnego handlu poziom 1,2516, o 5 pipsów niższy niż poprzednie minimum z 6 maja (czarny czwartek na Wall Street). Okolice 1,2520 póki co służą jednak parze jako wsparcie – testowane były w ostatnich godzinach 3 krotnie, w tym już na otwarciu rynków europejskich i za każdym razem zapewniały odbicie. Jeśli jednak wsparcie to zostanie przełamane, para będzie kierowała się do dolnej linii kanału (jest ona dość blisko) a być może także do minimów z 2008 roku (1,2322). Wcześniej mamy jeszcze minimum z marca 2009 (1,2456). W tych okolicach można by oczekiwać zakończenia dużego ruchu ABC (zapoczątkowanego w połowie marca) i przynajmniej większej korekty.
Analiza techniczna i tak daje wspólnej walucie relatywnie optymistyczne wskazania. Od strony fundamentalnej trudno bowiem znaleźć silny argument za większym umocnieniem euro, skoro wspólnej walucie nie pomogło ewidentne odreagowanie na rynku długu (10-letni spread dla portugalskich obligacji obniżył się z w ciągu pięciu dni z 385 do 165 bp!). W dłuższym horyzoncie euro może być pod presją również ze względu na zmianę polityki monetarnej Fed. Ewentualna większa korekta na rynkach akcji również nie będzie służyć notowaniom euro. Wspólna waluta może zyskać jedynie w przypadku skutecznego zacieśnienia polityki fiskalnej w krajach strefy euro. Hiszpania i Portugalia ogłosiły co prawda plany zmniejszenia deficytu, ale rynek obawia się o społeczną reakcję na te posunięcia.
[srodtytul]Rynki akcji czekają na dane o sprzedaży[/srodtytul]