Globalny rynek akcji dotarł do istotnego poziomu oporu

Od końca sierpnia indeks WIG nie odnotował tygodniowego spadku. Taki przebieg wydarzeń coraz bardziej przywołuje na myśl wydarzenia z wczesnej wiosny tego roku, kiedy notowania szły w górę nieustannie przez 10 tygodni. Wtedy też mieliśmy do czynienia z dość jednostajnym ruchem przy niewielkiej zmienności.

Publikacja: 16.10.2010 02:26

Globalny rynek akcji dotarł do istotnego poziomu oporu

Foto: GG Parkiet

Tym razem tempo poruszania się rynku w górę jest jednak mniejsze. Rynek dotrzymywał kroku tamtej zwyżce jedynie przez pierwsze dwadzieścia kilka sesji. Jednocześnie trwająca od 25 sierpnia zwyżka przypomina falę wzrostową, jaka zaczęła się z początkiem lipca. W tamtym okresie WIG zyskał mniej więcej tyle co teraz, ale w krótszym okresie.

Tak naprawdę obecny ruch w górę najbardziej przypomina więc wypadkową tamtych dwóch poprzednich zwyżek. Gdyby opierać się na takim przekonaniu, to potencjał wzrostu można byłoby określić na ok. 3 proc., a ustanowienia górki należałoby poszukiwać gdzieś na 50 sesji od dołka. To dawałoby jeszcze 13 sesji na kontynuację ruchu zwyżkowego. Natomiast bazując na analogii z 10-tygodniowym wzrostem, szczytu należałoby spodziewać się już za tydzień.

Próbując wyciągnąć wnioski z tych historycznych analogii można albo spodziewać się bardziej krótkotrwałej, ale mocniejszej zwyżki, po której nastąpiłaby silna przecena, albo spokojniejszego, ale dłuższego w czasie ruchu w górę, po którym korekta byłaby łagodniejsza.

Trwająca od ponad trzech miesięcy zwyżka na rynkach akcji charakteryzuje się dość znaczną polaryzacją między poszczególnymi giełdami. Podczas gdy takie giełdy, jak w Finlandii, Austrii czy Wielkiej Brytanii zyskały po więcej niż 10 proc., to w tym czasie w Irlandii, Grecji, Japonii notowania spadały. Podobne różnice mamy w przypadku rynków wschodzących. Straciły Czechy i Maroko, relatywnie niewiele zyskały Tajwan, Korea, Brazylia i Rosja. Bardzo mocno rosły Peru, Tajlandia, Kolumbia, Filipiny, Turcja czy Indie.

W takiej sytuacji warto spoglądać na zdywersyfikowane indeksy cen akcji, które stanowią wypadkową takich zachowań. Globalny indeks MSCI dotarł właśnie do górnego ograniczenia kanału, jakim można objąć notowania od początków lipca. Można przyjąć, że w krótkim terminie będzie to poważna bariera dla kontynuacji zwyżki.

Natomiast jej przekroczenie otwierałoby drogę do wzrostu o dalsze 6,5 proc. W takich warunkach nietrudno byłoby sobie wyobrazić osiągnięcie przez WIG 49,8 tys. pkt, związanych z 61,8-proc. zniesieniem bessy z lat 2007-2009. By myśleć o możliwości realizacji tak pomyślnego scenariusza WIG nie powinien jednak zejść poniżej poziomu 45,2 tys. pkt.

Krótkoterminowi inwestorzy tę wartość mogą przyjąć jako punkt orientacyjny dla oceny siły rynku i tego, czy warto dalej angażować się w grę na zwyżkę, czy lepiej jedynie obserwować rozwój sytuacji.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego