Poniedziałek na GPW okazał się łaskawy dla posiadaczy akcji. Indeksy rozpoczęły dzień od wzrostów i mimo chwilowych obsunięć utrzymały się w zielonej strefie aż do zamknięcia.
Na koniec dnia indeks WIG 20 znalazł się na poziomie prawie 2642 pkt. czyli 0,01 proc. wyżej niż w piątek. Jeszcze kwadrans przed zamknięciem wzrost wynosił prawie 0,5 proc. ale został "zasypany" przez duże zlecenia sprzedaży, które trafiły na rynek w ostatnich minutach handlu. WIG zwyżkował o 0,28 proc. do 45854 pkt. Tradycyjnie już słabo zachowywał się WIG 80, który zyskał 0,02 proc. i zakończył dzień na wysokości 11912 pkt. Obroty wyniosły 1,5 mld zł czyli były o 0,3 mld zł wyższe niż w piątek. Dobre nastroje dotyczyły nie tylko krajowych inwestorów. Zwyżka objęła wszystkie giełdy światowe a sprawcą był weekendowy szczyt grupy G20, na którym ministrowie finansów zadeklarowali, że nie będą już ręcznie sterowali walutami i pozwolą, żeby o ich kursach decydował rynek. Rynek odebrał to jako zapowiedź dalszego luzowania finansów najważniejszych gospodarek światowych czyli pompowania w nie państwowych pieniędzy. Korzystnie na parkiety wpłynął też poranny komunikat o sierpniowym wzroście, aż o 5,3 proc. zamówień w przemyśle strefy euro. Prognozy mówiły o 2,2-proc. zmianie.
Tuż przed zamknięciem sesji w Warszawie pojawiła się też informacja, że we wrześniu na rynku wtórnym w USA sprzedało się aż 4,53 mln domów.
Prognozy mówiły, że transakcji będzie 4,25 mln. W konsekwencji o 16.30 indeks S&P zyskiwał 0,7 proc. a technologiczny Nasdaq 0,8 proc. Na naszym kontynencie CAC 40 drożał o 0,4 proc., DAX rósł o 0,8 proc. a FTSE o prawie 1 proc.
Na naszym parkiecie najlepszą inwestycją wśród dużych spółek był KGHM. Podrożał prawie 4 proc. do 130,5 zł. Jeśli zyska kolejne 1,4 zł czyli tylko 1,07 proc. wyrówna blisko trzyletni szczyt notowań. Popyt na akcje miedziowej spółki był pochodna wywiadu, którego dla "Parkietu" udzielił Herberth Wirth, prezes koncernu. Zapowiedział w nim m.in. wielomiliardowe inwestycje. We wzroście notowań pomogła też rekomendacja Goldman Sachs, którego analitycy podwyższyli cenę docelową dla akcji KGHM do 170,83 zł ze 146,09 zł.