Czwartkowa, bardzo udana sesja na GPW przypomniała inwestorom, zmęczonym wielomiesięcznymi spadkami, że na parkietach można zarabiać bardzo przyzwoite pieniądze. Indeks WIG 20 zyskał blisko 1,7 proc. za sprawą dynamicznej zwyżki KGHM. Notowania koncernu zwyżkowały za sprawą 3-proc. wzrostu cen miedzi na giełdach towarowych. Na przeszkodzie wzrostom nie stanęła nawet informacja, że firma jednak zapłaci bardzo wysoki podatek od produkcji metali.
Na innych parkietach światowych również panowały doskonałe nastroje. Udana aukcja hiszpańskich obligacji, skutkowała wyraźną zwyżką euro w stosunku do dolara oraz rosnącym apetytem inwestorów na bardziej ryzykowne aktywa, przede wszystkim akcje. W górę, czwarty dzień z rzędu, poruszały się też indeksy amerykańskie. Osiągnęły poziomy najwyższe od pięciu miesięcy. Zapału graczy do nabywania papierów nie wygasiły nawet rozczarowujące dane o grudniowej sprzedaży detalicznej w USA (wzrosła o 0,1 proc. w porównaniu z listopadem, prognozy mówiły o 0,3-proc. zmianie) i większej niż oczekiwano (399 tys. wobec 375 tys.) liczbie podań o zasiłek dla bezrobotnych.
W piątek od rana w Warszawie i na większości parkietów naszego kontynentu dominował kolor zielony. Niemiecki DAX rósł o 0,7 proc., francuski CAC 40 o 0,8 proc. z brytyjski FTSE 250 o 0,4 proc.
Nasz WIG 20 zyskiwał 0,7 proc. i osiągnął poziom 2182 pkt. WIG podskoczył o 0,58 proc. do 38283 pkt. W górę szły też indeksy średnich i małych spółek. Jedynie NCIndex był pod kreską. Po dwudziestu minutach obroty wynosiły tylko 40 mln zł. Były zatem sporo mniejsze niż dzień wcześniej co należy interpretować negatywnie.
Z największych spółek porannym liderem zwyżek było GTC, które drożało ponad 3 proc. Lekko w górę (choć początek był na symbolicznym minusie) poruszała się też Telekomunikacja Polska, która podpisała ugodę z duńskim DPTG. Zapłaci partnerowi 550 mln euro choć roszczenia Duńczyków sięgały 730 mln euro
