Gracze globalni większą uwagę przywiązywali do lepszych od zakładanych danych o grudniowej produkcji przemysłowej w Japonii, która była o 4 proc. wyższa niż w listopadzie. Informacja przełożyła się na lekkie zwyżki na giełdach azjatyckich.
W Warszawie wtorkowe notowania zaczęły się od 0,31-proc. wzrostu indeksu WIG. Osiągnął poziom 40724 pkt. WIG 20 wystartował od wysokości prawie 2324 pkt. co oznaczało 0,32-proc. zwyżkę. Po kwadransie obroty wynosiły 45 mln zł. Najwięcej, prawie 2 proc., zyskiwały na starcie akcje Getinu (z firm z ekstraklasy). Słabo, taniejąc 0,8 proc., prezentowało się Asseco Poland. Z mniejszych firm inwestorzy chętnie (zmiana o ponad 1 proc.) kupowali akcje Banku Millennnium, który pochwalił się lepszymi od oczekiwanych wynikami finansowymi za IV kwartał.
Na innych rynkach europejskich, mimo spadków w poniedziałek (na lekkich minusach dzień zakończyły też rynki amerykańskie), dzień zaczął się na niewielkich plusach. Giełda francuska rosła o 1 proc. a moskiewska aż o 1,5 proc. Inwestorzy pozytywnie przyjęli informację, że prawie wszystkie kraje unijne, poza Wielką Brytanią i Czechami zdecydowały się podpisać pakt fiskalny. Przed bardziej agresywnymi zakupami wstrzymują inwestorów obawy co do porozumienia w sprawie restrukturyzacji greckiego długu. Odwlekanie tej sprawy nie służy nikomu a najmniej innym krajom eurolandu będącym trudnej sytuacji finansowej, w tym Portugalii, która pozostając poza centrum zainteresowania, musi płacić coraz wyższe odsetki od pożyczanych pieniędzy (w poniedziałek rentowność jej obligacji 10-letnich przekroczyła 15 proc.).
O ile pierwsza część notowań prawdopodobnie będzie zwyżkowa to w drugiej części dnia spore znaczenie dla zachowania się indeksów będą miały publikowane po południu dane makro w USA. Gracze poznają m.in. informacje o styczniowym indeksie Chicago PMI i indeksie zaufania konsumentów Conference Board. W obu przypadkach spodziewane są ich lekkie wzrosty w porównaniu z grudniem.
Na rynku walutowym, po poniedziałkowej korekcie, złoty ponownie zyskuje na wartości. Euro kosztowało we wtorek rano 4,2410 zł (spadek o 0,25 proc.), dolar amerykański 3,2190 zł (przecena o 0,6 proc.) a frank szwajcarski 3,5190 zł (korekta o 0,3 proc.).