Wczoraj warszawskie giełdzie towarzyszyła wyraźna niemoc. Podczas gdy na zachodnich parkietach mieliśmy wzrosty, u nas WIG20 balansował na krawędzi 2700 pkt. Taki stan mamy już od dłuższego czasu , ale dziś krajowi gracze będą chcieli wykorzystać zwyżki za oceanem i ponownie pchnąć indeks WIG20 powyżej poziomu 2700 pkt.
Sesja w USA była bardzo udana za sprawą wyników finansowych firmy Dell. Pozytywnie na notowania wpłynęły też informacje z rynku fuzji i przejęć. Trian Group złożył ofertę zakupu Family Dollar, a francuski Sanofi-Aventis SA uzgodnił przejęcie spółki Genzyme. W obu przypadkach w grę wchodzi prawie 30 mld. dol.
Utrzymujące się napięcie na Bliskim Wschodzie i słabsze dane z gospodarki póki co nie robią wrażenia na inwestorach. Wygląda na to, że inwestorzy obstawiają jeden scenariusz - wzrost notowań. Paradoksalnie może to stanowić spory czynnik ryzyka.
W Warszawie inwestorzy obserwując wydarzenia na świecie analizują kolejne raporty finansowe. Wyniki podał koncern chemiczny Police, którego notowania już wczoraj mocno poszły w górę. W całym ubiegłym roku spółka zarobiła 26,8 mln zł wobec gigantycznej straty wynoszącej 422,8 mln zł w roku 2009. Na otwarciu akcje podrożały o blisko 5 proc. i dalej drożeją.
Indeks WIG20 na otwarciu notowań zyskał 0,5 proc. próbując powrócić powyżej poziomu 2700 pkt. Na razie ta sztuka się nie udała. Popołudniu poznamy kolejne dane z USA między innymi cotygodniowe informacje na temat bezrobocia a także indeksu Fed w Filadelfii, obrazującego aktywność gospodarczą. Może one zmienią dość monotonny obraz rynku. Na rynku walutowym złoty lekko się umocnił. To cały czas efekt danych na temat wysokiej inflacji. Rano za euro na rynku międzybankowym płaci się 3,90 zł.