Indeks Standard & Poor’s 500, który zyskiwał nawet 0,5 proc., po ogłoszeniu tej informacji zmniejszył swoje czwartkowe zdobycze do 0,2 proc. Później indeksy znów ruszyły w górę m.in. z powodu bardzo dobrych wyników banku Morgan Stanley. S&P 500 zakończył sesję 0,5 proc. nad kreską.

Czwartek był trzecim kolejnym dniem zwyżek w Europie. Podobnie jak w środę duże znaczenie miały wyniki notowanych spółek, zwłaszcza holenderskiej Akzo Nobel, największego na świecie producenta farb. Zysk tej firmy w pierwszym kwartale był większy, niż prognozowali analitycy, a cena akcji podskoczyła do najwyższego poziomu od czerwca 2008 roku. Fiński koncern stalowy Rautarrukki mocno drożał, gdyż zapowiedział, że w tym roku jego obroty zwiększą się o około 25 proc., czyli w górnej granicy podanego wcześniej przedziału (20–25 proc.). Brytyjski bukmacher William Hill poszedł w górę o 8 proc. z powodu dobrych wyników w pierwszym kwartale. Pozytywne wrażenie na inwestorach giełdowych wywarły też rezultaty finansowe Nokii, największego na świecie producenta telefonów komórkowych. Jej zysk w pierwszym kwartale okazał się dwa razy wyższy od prognoz analityków. Najlepszą branżą w indeksie Stoxx Europe 600 były banki, których notowania poszły w górę 1,9 proc., kiedy Morgan Stanley ogłosił, że podwyższył im zalecenia inwestycyjne. Analitycy wskazują na rosnące ryzyko inwestycyjne na rynkach wschodzących. Zwalniające tempo poprawy wyników firm może skutkować obniżką prognoz zysków – ostrzegają specjaliści nowojorskiego banku Citigroup.

Złoto w czwartek w Nowym Jorku (kontrakty terminowe) kosztowało nawet 1509,60 dolara za uncję. Drożało piąty kolejny dzień. Dolar był najtańszy od sierpnia 2008 roku. Czynnikami sprzyjającymi wzrostowi notowań kruszcu są obawy o konsekwencje dużego zadłużenia Stanów Zjednoczonych i państw strefy euro oraz rosnąca presja inflacyjna. W Londynie w transakcjach natychmiastowych do 17 naszego czasu najwyższa cena wynosiła 1509 dolarów.

Na rynku miedzi istotnym czynnikiem okazała się lepsza, niż oczekiwano sprzedaż domów w Stanach Zjednoczonych. Dużo tego metalu zużywa właśnie budownictwo. W Londynie tona miedzi z dostawą za trzy miesiące kosztowała nawet 9656 USD. Ważna dla tego rynku, podobnie jak i ropy naftowej, jest dobra kondycja giełd akcji.

Ropa drożała trzeci dzień. Jej ceny windowano w reakcji na sygnały poprawiającej się sytuacji gospodarczej, co może być zapowiedzią większego popytu na paliwa. W Nowym Jorku najwyższa cena ropy w kontraktach czerwcowych wynosiła 112,95 USD, a w Londynie 124,44 USD.