Optymizm na otwarciu warszawskiej giełdy nie trwał długo. Tuż przed 10.00 zostało wyznaczone dzienne maksimum na poziomie 2933,43 i od tego czasu notowania powoli osuwały się w kierunku wczorajszego zamknięcia. O godzinie 12.30 WIG20 tracił symboliczne 0,04 proc. Również indeksy małych i średnich spółek oscylowały w okolicach wczorajszego zamknięcia, a bilans na WIGu wychodził dokładnie na zero.
[link=http://www.parkiet.com/artykul/1045395_CEZ--Tylko-50-koron-na-akcje.html]Wśród warszawskich blue chipów na uwagę zasługuje CEZ[/link], który zyskuje 1,59 proc. oraz PZU, którego akcje drożeją o 1,09 proc. Najsłabiej radzi sobie PGNiG tracąc 0,78 proc. oraz GTC notowane 0,85 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia. Na szerokim rynku najmocniej zyskują akcjonariusze Zrembu, ich akcje drożeją o 11,11 proc. Największe spadki odnotowują udziałowcy MW Trade oraz Polic, obie spółki tracą po 2,68 proc.
Podczas gdy w Warszawie wykresy indeksów stoją w miejscu, na innych rynkach europejskich trwa kontynuacja wczorajszych wzrostów. Parkiety w Paryżu, Londynie i Frankfurcie zyskują odpowiednio po 0,63 proc., 0,69 proc. i 0,42 proc.
Na rynku towarów, od wczorajszego wieczora ponownie w górę ruszyły notowania złota, za uncję trzeba już zapłacić 1532,60 dolarów. Z kolei niepowodzeniem zakończyła się próba ustanowienia nowego rekordu trendu ropy naftowej, po godzinie 10.00 notowania zaczęły tracić na wartości. Na półmetku sesji w warszawie gatunek Brent traci 0,48 proc. a gatunek Crude 0,49 proc.
Kolejnym argumentem za wstrzymaniem się z kupowaniem akcji, jest oczekiwanie na opublikowanie danych makroekonomicznych w USA. O godzinie 14.30 polskiego czasu podane zostaną: odczyt amerykańskiego PKB za pierwszy kwartał 2011 roku, indeks osobistych wydatków konsumpcyjnych oraz wiadomości z rynku pracy – liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych, oraz liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych.