Brak niespodzianek ze strony FEDu

Rezultaty środowego posiedzenia Fedu oraz przebieg konferencji prasowej przewodniczącego Rezerwy Federalnej zdają się potwierdzać założenie, że ze strony amerykańskiego banku centralnego nie grozi rynkom w najbliższym czasie jakieś poważne niebezpieczeństwo

Aktualizacja: 25.02.2017 20:44 Publikacja: 29.04.2011 01:55

Brak niespodzianek ze strony FEDu

Foto: Archiwum

Przez minione prawie trzy lata Fed podążał ścieżką wydeptaną siedem lat wcześniej przez japoński bank centralny, kupując w zmasowany sposób od banków papiery wartościowe i w ten sposób zasilając system bankowy dodatkowymi rezerwami gotówki.

Dokładnie to samo robił Bank Japonii w latach 2001–2004. Jeśli hipoteza o powielaniu przez Fed wzorca japońskiego jest poprawna, to przez następne dwa lata czekałaby nas stabilizacja poziomu rezerw amerykańskich banków na poziomach, które zostaną osiągnięte, gdy zostaną wyczerpane – w połowie roku – środki z QE2. W takim scenariuszu dopiero na początku roku 2013 – a więc po wyborach prezydenckich w USA w listopada 2012 r. – zmiana polityki Fedu oznaczałaby początek procesu redukcji rezerw, a więc sprzedaży bankom skupionych papierów wartościowych i podwyżek stóp procentowych.

Japończycy rozpoczęli takie właśnie wycofywanie się z polityki „ilościowego poluzowania” w marcu 2006 r., a trwałe konsekwencje tego zaostrzenia polityki pieniężnej zaczęły się pojawiać dopiero rok później. W razie przyszłej zmiany kierunku polityki Rezerwy Federalnej reakcje rynków – umocnienie dolara, spadek cen surowców itp. – powinny pojawić się znacznie szybciej (może nawet z wyprzedzeniem w stosunku do decyzji Fedu).

„Cykl prezydencki” sugeruje, że dobry okres dla surowców powinien utrzymać się do mniej więcej połowy 2012 roku (patrz szczyt cen surowców w lipcu 2008 r.), co można traktować jako sugestię, że do tego czasu Fed nie rozpocznie wycofywania rezerw.

Pretekstem dla Rezerwy Federalnej do utrzymywania obecnego poziomu rezerw może być ewentualne słabnięcie koniunktury gospodarczej: w I kwartale tego roku roczna dynamika PKB w USA spadła po raz drugi z rzędu do +2,3 proc. r./r. wobec +2,8 proc. w IV kwartale oraz +3,2 proc. w III kwartale. Co prawda stopa bezrobocia w USA spada w obecnym cyklu szybciej niż w poprzednim, ale niewiele ponad 2-proc. tempo wzrostu PKB raczej nie jest historycznie spójne ze wzrostem zatrudnienia.

Jest więc prawdopodobne, że Fed, pamiętając o swym „podwójnym mandacie” kontroli tempa inflacji i poziomu zatrudnienia, potraktuje to wolne tempo wzrostu jako zachętę do utrzymywania dotychczasowej skali interwencji. Na krótką metę ostatnia konferencja Fedu może spełnić taką funkcję jak jego posiedzenie z 3 listopada 2010 r., na którym ogłoszono QE2. WIG20 urósł po tej decyzji o 3,8 proc., wybijając się do nowych cyklicznych maksimów, ale po czterech sesjach wzrostu rozpoczęła się korekta, która do końca listopada skasowała cały wzrost z poprzednich kilku tygodni. Powtórka takiego scenariusza wydaje się prawdopodobna.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty