Od dołka z połowy marca niemiecki indeks blue chipów zyskał już ponad 15 proc. Na początku poniedziałkowej sesji po raz kolejny przeważali kupujący. Indeks rósł o 0,8 proc. do poziomu 7577 punktów. Wysokie wartości wskaźnika RSI, który obrazuje stopień wykupienia, mogą być jednak wskazówką, że po długiej serii wzrostów część inwestorów będzie chciała w najbliższym czasie realizować zyski. Ze względu na majowy okres urlopowy, nie należy oczekiwać także dużej aktywności inwestorów na warszawskim parkiecie. Na początku sesji WIG 20 oscylował w okolicach piątkowego zamknięcia i znajdował się na poziomie 2910 punktów. Indeks szerokiego rynku bronił testował z kolei okrągły poziom 50000 punktów. W poniedziałek, podobnie, jak w piątek nie pracuje giełda w Londynie.
W kwietniu S&P 500 wzrósł o blisko 3 proc., a Dow Jones Industrial Average aż o 4 proc. Motorem wzrostów były dobre dane finansowe prezentowane przez amerykańskie przedsiębiorstwa. W zeszłym tygodniu do wzrostów indeksów przyczyniły się też zapewnienia kontynuacji luźnej polityki monetarnej, które padły z ust Bena Bernanke na pierwszej w historii Fed konferencji prasowej wieńczącej posiedzenie FOMC.
Poniedziałkowa informacja o śmierci Osamy Bin Ladena została pozytywnie przyjęta przez inwestorów na rynkach azjatyckich i europejskich. Podobnej reakcji możemy się spodziewać także na Wall Street. Nikkei 225 wzrósł po raz trzeci z rzędu i powrócił ponad poziom 10000 punktów. W tym tygodniu w centrum uwagi będą dane z amerykańskiego rynku pracy: w środę poznamy raport ADP, w czwartek tygodniową liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a w piątek najważniejsze, rządowe dane dotyczące zmiany zatrudnienia i stopy bezrobocia. Dziś na rynek napłyną kolejne raporty finansowe amerykańskich firm, a na 16:00 polskiego czasu zaplanowany jest odczyt indeksu ISM dla sektora przemysłowego.
Sporządził:
Bartosz Sawicki