Wydarzeniem dnia było obniżenie przez Standard&Poor’s długoterminowego ratingu Grecji do B z BB minus, a krótkoterminowego do C z B.
Ubiegły tydzień przyniósł silną korektę na rynku surowcowym. Można powiedzieć – wreszcie. Ceny wielu surowców, w tym kluczowych, jak ropa czy miedź, spadły po 10 proc. i więcej. Najbardziej spekulacyjne w ostatnich miesiącach srebro potaniało aż o jedną czwartą. Przecena nie ominęła również złota, chociaż w tym wypadku spadek kursu był tylko kilkuprocentowy.
Oczywiście, nie można od razu odtrąbić końca surowcowej spekulacji. Wszak za chwilę może się okazać, że była to jedynie mała korekta. Ale jednak mam nadzieję, że wydarzenia te staną się początkiem końca tej niezdrowej sytuacji, z jaką mamy do czynienia na rynku surowców. Inwestorom, szczególnie tym wpatrzonym w najbardziej spekulacyjne aktywa, jak srebro, dadzą do myślenia i zmuszą do zastanowienia się, jak bardzo ceny oddaliły się od fundamentalnej wartości. Być może również i dla rządzących będzie to początek intelektualnego wysiłku zmierzającego do ograniczenia surowcowej spekulacji, za którą już dziś płacimy cenę w postaci inflacji.
Koniec spekulacji albo przynajmniej dłuższa i głębsza korekta na rynku surowcowym, zbiegająca się w czasie z zakończeniem kontrowersyjnych działań Fed pod nazwą QE2, byłyby szansą dla gospodarki światowej na otrząśnięcie się po tym, co wydarzyło się w ostatnim roku. Presja inflacyjna mogłaby nieco zelżeć. Uspokoiłyby się społeczne nastroje, które w różnych krajach i z różnym natężeniem zaczęły wymykać się spod kontroli. W takim pozytywnym scenariuszu bardziej realny stałby się scenariusz dalszego stabilnego rozwoju światowej gospodarki i kontynuacji ponaddwuletniej hossy na rynku?akcji. Spadek cen surowców miał dotychczas umiarkowany wpływ na notowania polskich akcji. Wprawdzie kursy takich spółek, jak KGHM, Lotos czy PKN spadły o kilka procent, ale to i tak niewiele w porównaniu z wcześniejszymi zwyżkami. Inne spółki, z sektorem finansowym na czele, korektę na rynku surowców na razie?przetrwały nad wyraz dobrze, praktycznie nie zmieniając istotnie poziomów notowań. Najbliższe dni upłyną zatem zapewne pod znakiem obserwacji tego, co?dzieje się na rynku surowcowym. Inwestorzy będą także bacznie śledzić raporty spółek po I kwartale. Dużych niespodzianek raczej być nie powinno. Rozpoczyna się oferta akcji BGŻ, chociaż inwestorzy już czekają na większą transakcję, która ma nastąpić za kilka tygodni – prywatyzację Jastrzębskiej Spółki Węglowej.