Na wykresach większości aktywów, które wcześniej traciły na wartości, zostały wyrysowane „kształty” zwiększające szanse na wzrostowe odbicie w dniu dzisiejszym. Opublikowane rano optymistyczne dane z Francji i Niemiec to pierwszy krok do takiego odbicia. Potrzebne są jednak kolejne impulsy, że ceny złota, srebra, miedzi, ropy, czy też notowania euro i walut krajów wschodzących mogły kontynuować odbicie.
[srodtytul]Francja i Niemcy[/srodtytul]
Pierwsze trzy miesiące tego roku były doskonałe dla francuskiej i niemieckiej gospodarki, potwierdzając powszechną opinię, że o ile kraje peryferyjne Strefy Euro mają ogromne problemy, to największe gospodarki przeżywają okres prosperity.
W I kwartale francuska gospodarka zanotowała wzrost PKB na poziomie 1% K/K. To najlepszy wynik od prawie 5 lat. Opublikowane w piątek rano dane pozytywnie zaskoczyły. Rynkowy konsensusu zakładał wzrost o 0,6% K/K. Bank Francji prognozował, że będzie to 0,7% K/K.
Jeszcze mocniej zaskoczyła niemiecka gospodarka. W I kwartale zanotowała ona wzrost na poziomie 1,5% K/K (po uwzględnieniu czynników sezonowych). Rynek oczekiwał, że będzie to 0,9% K/K, po tym jak w ostatnim kwartale 2010 roku PKB wzrósł o 0,4% K/K. W relacji rocznej dynamika niemieckiego PKB, bez uwzględnienia czynników sezonowych, wyniosła aż 5,2%, wobec prognozowanych 4,2% R/R. Rok wcześniej było to 3,8% R/R.