Powróciły obawy o stabilność rozwoju globalnej gospodarki. Spiętrzyły się również problemy dotyczące złej kondycji finansowej niektórych państw z Grecją na czele. Rozwój wydarzeń w tym kraju wygląda coraz bardziej dramatycznie. Rząd stanął już praktycznie pod ścianą. Jeśli UE nie rzuci koła ratunkowego w postaci chociażby kilkunastu miliardów euro, kwestia ogłoszenia bankructwa będzie bardzo bliska (prawdopodobnie stałoby się to już w lipcu). Ale bankructwa – przynajmniej na razie – nie będzie. Pieniądze się znajdą, bo przecież europejscy politycy nie wezmą na siebie ryzyka niekontrolowanego rozwoju dalszych wydarzeń, jeśli Grecy przyznaliby się, że nie mają pieniędzy na obsługę zadłużenia ani pensje dla pracowników administracji czy emerytury. Tyle że koło ratunkowe nie jest rozwiązaniem problemu. Potrzeba podejścia bardziej strategicznego i długoterminowego, a o to będzie znacznie trudniej. Tym bardziej że wielu Greków nadal nie rozumie powagi sytuacji.
Czas niestety nie działa na korzyść Grecji ani innych państw, które znajdują się w niewiele lepszej sytuacji. Oprócz pomocy zewnętrznej jedynym rozwiązaniem słabości finansowej tych krajów są dogłębne reformy związane głównie z ograniczeniem kosztów funkcjonowania państw i poprawieniem ściągalności podatków. Tylko one mogą zastopować kapitał spekulacyjny. Bo to właśnie taki kapitał pewnie chętnie przeniósłby się z rynku surowców w kierunku krótkiej pozycji na instrumentach skarbowych państw z problemami, rozgrywając scenariusz częściowego rozpadu strefy euro.
Warszawska giełda w ostatnich dniach zachowywała się nadspodziewanie mocno, szczególnie w kontekście korekty na amerykańskim rynku akcji. Tym bardziej to dziwi, że strona podażowa jest niesamowicie aktywna. Trwa oferta JSW, oferowane były/są duże pakiety innych spółek (jak PZU, Cyfrowy), nie brak emisji na rynku pierwotnym. Częściowym wytłumaczeniem siły rynku są bardzo dobre wyniki polskich spółek i przez to relatywnie atrakcyjny poziom ich wycen, przynajmniej w stosunku do poziomów historycznych. Kilku blue chips pomaga również nadchodząca transakcja sprzedaży akcji Polkomtelu. Jej wartość może być zaskakująco wysoka, co dodatkowo korzystnie wpłynie na zasoby gotówkowe spółek-akcjonariuszy mobilnego operatora.
Najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem oferty JSW oraz oczekiwania na sygnał z zewnątrz co do dalszego średnioterminowego scenariusza dla rynków akcji.