Wszystkie amerykańskie blue chipy wchodzące w skład średniej Dowa kończyły sesję na minusie, a cały indeks zanotował 4,6 – proc. stratę i na koniec sesji znalazł się na poziomie 10720 punktów. To najniższy poziom zamknięcia od września ubiegłego roku, a indeks sytuuje się obecnie 16,3 proc. poniżej wiosennych szczytów. Indeks S&P 500 obniżył się o 4,4 proc. do poziomu 1120,8 punktów.
Tym razem głównym przyczynkiem do przeceny były nieprawdziwe doniesienia, o tym, ze agencja S&P nosi się z zamiarem obniżenia ratingu Francji. Obecna ocena wiarygodności tego kraju to AAA. Kontrakty CDS na dług tego kraju są kwotowane na ponad dwukrotnie wyższym poziomie niż w przypadku Niemiec – kraju, który cieszy się równie wysoką oceną wiarygodności kredytowej.
Rentowność francuskich 10 – letnich obligacji wynoszą obecnie 3,1 proc., podczas gdy w przypadku analogicznych papierów niemieckich kształtuje się ona na poziomie 2,2 proc. Rentowność francuskich dziesięciolatek przewyższa rentowność amerykańskich papierów o 90 pb, a koszty ubezpieczenia przed bankructwem na rynku CDS są wyższe o 100 pb. Warto zwrócić uwagę na fakt, że obawy o rozlanie się kryzysu zadłużenia z małych państw peryferyjnych na duże europejskie gospodarki spowodowało rozszerzenie się spreadu między kwotowaniami kontraktów CDS na dług niemiecki i amerykański do blisko 30 pb - i to w czasie kiedy agencja S&P obniżyła rating USA - podczas gdy jeszcze dwa tygodnie temu koszt ubezpieczenia przed bankructwem obu państw był równy..
Skupowanie przez ECB włoskich i hiszpańskich obligacji na razie przynosi rezultaty. Rentowność hiszpańskich dziesięciolatek spadła pod poziom 5 proc., a włoskich zbliżyła się do tego poziomu. Dokładnie tydzień temu rentowności włoskich obligacji notowały rekordowe poziomy i wynosiły 6,19 proc., a hiszpańskich wynosiły 6,27 pb. Na początku czwartkowej sesji zachodnioeuropejskie indeksy notowały około 2 – proc. wzrosty. Rynek jest już skrajnie wyprzedany – wskaźnik RSI w przypadku indeksu DAX wynosi zaledwie 11,2 punktów., w przypadku indeksu FTSE 100 20,7 punktów, a dla francuskiego CAC 40 17,4 proc. Po wczorajszej, bardzo gwałtownej wyprzedaży na GPW, dziś WIG 20 notuje wzrost, ale jest on znacznie słabszy niż zwyżki na najważniejszych rynkach Starego Kontynentu. Rodzimy indeks blue chipów charakteryzuje wskaźnik RSI na poziomie 11,6 punktów. Tak mocne wyprzedanie w krótkim terminie sugeruje odbicie na rynkach akcji.
Sporządził: