Spodziewano się – i słusznie – decyzji o Operacji Twist polegającej na sprzedaży przez Fed obligacji skarbowych o krótszym terminie wykupu i zakupach walorów o dłuższym okresie zapadalności. Indeksy krótkotrwałym ruchem w górę zareagowały na lepszą, niż się spodziewano, sprzedaż domów na rynku wtórnym. Mocno drożały akcje Oracle Corp., ponieważ firma ta wypracowała zysk większy, niż szacowali analitycy. Z kolei prognozą przychodów rynek pozytywnie zaskoczył Adobe, producent programów graficznych. W dół natomiast poleciały notowania firmy górniczej Alpha Natural Resources, która obniżyła prognozę swoich dostaw, czym zaszkodziła innym spółkom wydobywającym węgiel (Arch Coal, Patriot Coal) oraz przewożącym go firmom kolejowym, takim jak CSX czy Union Pacific.

Później jednak indeksy zaczęły spadać. Decyzja FOMC nie zadowoliła inwestorów. O?22.00 naszego czasu S&P?500 spadał o?ponad 2 proc. Indeksy europejskie prawie cały dzień spędziły pod kreską. Stoxx 60 stracił 1,7 proc. Inwestorzy sprzedawali akcje pod wpływem informacji, że wbrew ich nadziejom decyzja o kolejnym wsparciu dla Grecji zapadnie dopiero w przyszłym miesiącu. Największa przecena dotknęła producentów aut i banki. Spadała kapitalizacja Peugeota, Citroena, Volkswagena, BMW, Daimlera i Fiata. Wśród czołówki bankowej najmocniej przeceniono akcje Societe Generale, BNP Paribas, Deutsche Banku i włoskiego Mediobanca. Ten ostatni, będący największym bankiem inwestycyjnym we Włoszech, poinformował o kwartalnej stracie z powodu odpisu wartości obligacji greckich w jego portfelu.

Nastroje na rynkach ropy naftowej były zmienne. Pod wpływem raportu o rosnących dostawach paliw w USA inwestorzy pozbywali się kontraktów. Z kolei wczorajszy raport o stanie zapasów miał pokazać ich spadek. I te oczekiwania się potwierdziły. W handlu elektronicznym cena ropy surowej w Nowym Jorku (dostawy listopadowe) spadała nawet ponad dolara do 85,80 USD za baryłkę, ale po godz. 17 naszego czasu zwyżka notowań wynosiła prawie 80 centów i baryłka kosztowała 87,96 USD. W Londynie gatunek Brent?w tym czasie drożał o 1,4 USD do 110,60 USD.

Na rynku miedzi notowania przez pewien czas podbijali inwestorzy grający pod Fed licząc, że udzieli wsparcia amerykańskiej gospodarce. Później jednak metal zaczął tanieć. Po godz. 17 tona miedzi z dostawą za trzy miesiące w Londynie kosztowała 8256 dolarów, 49 USD mniej niż poprzedniego dnia. Według Michaela Guido z funduszu Macquarie w ciągu dwóch tygodni cena miedzi spadnie do 7800 USD. Na rynkach złota dominowała sprzedaż. Po godz. 17 uncja kosztowała 1796,82 USD (-6,8 USD).