Frankfurcki DAX testuje kluczową linię trendu

Wczoraj mocnym wzrostom na Starym Kontynencie mającym źródła w doniesieniach, że w końcu zostaną podjęte śmiałe kroki mające na celu stłumienie kryzysu zadłużeniowego przewodziły banki.

Aktualizacja: 23.02.2017 13:10 Publikacja: 27.09.2011 12:06

Dziś na początku sesji było podobnie. DAX, który wczoraj przełamał opór 5350 punktów dziś  rośnie o niemal 3 proc. i testuje spadkową linię trendu usytuowaną z okolicach 5500 punktów. Jej przebicie otworzyłoby drogę do kolejnych stref oporu usytuowanych w okolicach 5590 i 5660 punktów, ale fundamentalną barierą jest dopiero poziom 6000 punktów. Dopóki on nie zostanie przebity wciąż należy traktować mocne wzrosty jako korektę i odbicie po ustanowieniu podwójnego dna w okolicach 4960 punktów. Na początku sesji drożały nie tylko wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu DAX, ale także paneuropejskiego indeksu blue chipów Eurostoxx 50, paryskiego CAC 40, madryckiego IBEX 35 i amsterdamskiego AEX. Na krajowym rynku WIG 20 rósł o 3,8 proc. i zbliżał się do poziomu 2200 punktów.


Warto pochylić się nad sytuacją dwóch państw, które są wymieniane jako kolejne zagrożone eskalacją problemów zadłużeniowych. Wczoraj Belgia pozyskała z rynku 3,5 miliarda euro z emisji obligacji na aukcji, której rezultaty należy uznać za bardzo zadowalające. Z kolei w przypadku Francji obserwujemy wyraźny spadek rentowności benchmarkowych 10 – letnich obligacji, co można uznać za przejaw zaufania inwestorów w stosunku do francuskich planów konsolidacji finansów publicznych. Ich dochodowość w kwietniu zbliżała się do granicy 3,8 proc., obecnie oscyluje w granicach 2,6 punktów. Jutro zostanie przedstawiony kalendarz emisji skarbowych papierów dłużnych na przyszły rok. W obecnym szacuje się, że pozyskano z rynku długu już 90 proc. zakładanych kwot. Mniej korzystnie wygląda sytuacja Włoch i Hiszpanii, które dotychczas plany emisji  na cały rok wykonały w niespełna 75 proc. Coraz mniej aktywny na rynku długu jest ECB, co może w kolejnych tygodniach zagrażać wzrostami rentowności długu obu państw, ale przede wszystkim Włoch. W ubiegłym tygodniu Europejski Bank centralny skupił  na rynku wtórnym papiery warte niespełna 4 miliardy euro – najmniej od początku sierpnia, kiedy rozpoczął skup. Należy odnotować, że spread dochodowości dziesięciolatek Włoskich i Niemieckich nieznacznie maleje, ale wciąż utrzymuje się w pobliżu rekordowych wartości. Już dziś kolejne, bardzo istotne aukcje długu obu państw.


Na Wall Street początek tygodnia również przebiegał pod znakiem dominacji kupujących: indeks S&P 500 wzrósł o 2,3 proc. w okolice 1163 punktów i naruszył poziom 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego wakacyjnych spadków. Z kolei średnia po zwyżce o 2,5 proc. Dowa powracała nad poziom 11 000 punktów. Dziś poznamy wartość indeksu Conference Board za wrzesień oddającego nastroje amerykańskich konsumentów. Inny wskaźnik obrazujący nastroje – indeks Uniwersytetu Michigan wzrósł nieznacznie i takiego scenariusza można oczekiwać  również w stosunku do dzisiejszej publikacji.


Sporządził:


Bartosz Sawicki


Departament Analiz

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia