Oczekiwane przez inwestorów rozstrzygnięcia w sprawie kryzysu zadłużenia w strefie euro wywołały entuzjastyczną reakcję rynków. Indeksy giełdowe w Europie rozpoczęły wczorajsze notowania od wyraźnej zwyżki, dobre humory utrzymały się potem przez cały dzień. Niemiecki DAX rozpoczął dzień 3,4 proc. na plusie, a potem powiększył zwyżkę nawet do 5,5 proc. Przez ostatnie dwa tygodnie indeks ten nie mógł się zdobyć na trwałe pokonanie bariery 6 tys. pkt, wczoraj wreszcie się to udało – w najlepszym momencie był na wysokości 6347 pkt. Nawet najwięksi pesymiści muszą przyznać, że kupujący na niemieckim parkiecie mogą się pochwalić coraz większymi sukcesami. DAX zaczął energicznie?odrabiać sierpniowe straty,?a od dołka z września podniósł się już o ponad 20 proc. Przebył tym samym już połowę?drogi do poziomów z końca lipca.
Teraz niemiecki indeks czeka bój o pokonanie kolejnego ważnego poziomu – okolic 6,5 tys. pkt. To właśnie w tym miejscu było wsparcie wyznaczone przez marcowe minimum, którego pogłębienie w sierpniu dało sygnał do najbardziej panicznej fazy przeceny.
Podobnie sytuacja wygląda także na innych parkietach Europy Zachodniej, gdzie radość z uzgodnień politycznych pozwoliła indeksom na przebicie kolejnych poziomów oporu. Po kilka–kilkanaście procent drożały akcje banków.
Euro w górę, złoty też
Koniunktura na giełdach pozostaje ściśle związana z wydarzeniami na rynku walutowym. Inwestorzy chętnie kupowali wczoraj euro, wydłużając tym samym dobrą passę, jaką ta waluta cieszy się od początku miesiąca. Jeszcze trzy tygodnie temu kurs euro względem dolara (EUR/USD) ustanawiał nowe wielomiesięczne minimum na wysokości około 1,315, a wczoraj wzniósł się prawie do 1,42 – po raz pierwszy od początku września.
To z kolei przełożyło się na notowania złotego, który umocnił się przede wszystkim względem dolara. Kurs USD/PLN spadł o ponad 4 proc., w okolicę 3,03. Tym samym z impetem przełamał wsparcie na wysokości 3,10, na którym zatrzymała się zniżka w połowie października. Wsparcie (około 4,30) udało się też przebić kursowi złotego względem euro.