Po słowach Niemieckiej Kanclerz Angeli Merkel, która odrzuciła wszelkie sugestie zwiększenia wartości Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM zacznie funkcjonować w połowie 2012 roku, a jego wartość wynosiła będzie 500 mld EUR), Eurodolar wybił się dołem ze wspomnianej formacji flagi, w wyniku czego euro gwałtownie osłabiło się w stosunku do dolara. Dziś przed rozpoczęciem sesji w Europie kurs EUR/USD konsoliduje się przy poziomie 1,3030. Po spadku ok. 340 pipsów w dwa dni wydaje się, że kurs głównej światowej pary walutowej powinien odreagować i powrócić przynajmniej pod poziom 1,31, jednak w dłuższym terminie kurs EUR/USD może znaleźć się w przedziale 1,26- 1,28. Wczoraj Komitet Federalny Otwartego Rynku (FOMC) pozostawił stopy procentowe w dotychczasowym przedziale 0,0- 0,25 proc., jednocześnie potwierdzając, że pozostaną one na rekordowo niskich poziomach przynajmniej do połowy 2013 roku. FOMC zapewnił również, że jest „przygotowany na użycie dostępnych instrumentów, aby wspierać wzrost gospodarczy, mając na uwadze stabilność cen”. Wczoraj znów aktywne były agencje ratingowe. Fitch Ratings obniżył perspektywę oceny wiarygodności kredytowej Czech, Bułgarii, Łotwy i Litwy, wskazując na pogorszenie się perspektyw finansowych i gospodarczych Europy oraz mocne powiązanie gospodarcze Europy Środkowej i Wschodniej ze strefą euro. Ponadto agencja ratingowa Standard and Poor podała, że zwiększyła się liczba krajowych i bankowych obligacji zagrożonych obniżeniem ratingu. W dniu dzisiejszym z najważniejszych odczytów danych makroekonomicznych poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro w październiku. Konsensus rynkowy odnośnie danych wyrównanych sezonowo zakłada wzrost o 0,1 proc. m/m po tym jak w poprzednim miesiącu produkcja przemysłowa spadła o 2 proc. m/m. Natomiast prognoza danych skorygowanych o liczbę dni roboczych zakłada wzrost o 2,3 proc. m/m (poprzedni odczyt 2,2 proc.). Ponadto ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane o tygodniowej zmianie zapasów paliw, które mogą wpłynąć na ceny ropy.
Złoty wczoraj przez większość dnia konsolidował się w przedziale 4,54- 4,56 w stosunku do euro oraz 3,44- 3,46 w stosunku do dolara. Pod koniec notowań na europejskich parkietach polska waluta odnotowała silne osłabienie windując kurs EUR/PLN pod poziom 4,60 oraz kurs USD/PLN pod 3,53. Kurs dolara do złotego zatrzymał się na linii oporu wyznaczonej przez szczyt z czerwca 2010 roku. Po silnych wzrostach dziś możliwe jest odreagowanie złotego, jednak w dłuższym terminie złoty wciąż może się osłabiać. Wczoraj zaskoczeniem okazał się odczyt inflacji CPI w listopadzie, która nieoczekiwanie wzrosła do 4,8 proc. z 4,3 proc. r/r (przy prognozie rynkowej 4.4 proc.). Mimo dużej różnicy między odczytem a prognozą polska waluta pozostająca pod wpływem czynników zewnętrznych nie zareagowała na te dane. Wczoraj poznaliśmy również odczyt salda rachunku obrotów bieżących w październiku. Deficyt wyniósł 1,622 mld EUR (poprzednio 1,901 mld EUR). Nasza prognoza okazała się być najlepsza na rynku, gdyż zakładaliśmy deficyt na poziomie 1,630 mld EUR (konsensus rynkowy: 1,840 mld EUR).
Sporządził:
Szymon Zajkowski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.