Zarząd Orła Białego, spółki specjalizującej się w recyklingu zużytych akumulatorów kwasowo-ołowiowych spółki chce wypłacić w formie dywidendy 12,6 mln zł z ubiegłorocznego zysku, który wyniósł 37,5 mln zł. W przeliczeniu na jedną akcje daje to 0,75 zł. Akcjonariusze mogą więc otrzymać nagrodę wyższą niż w rok temu, kiedy mimo wyższego zarobku spółka przekazała im ponad 10 mln zł, co oznacza 0,61 zł na papier.
- Do podjęcia decyzji o rekomendowaniu stosunkowo wysokiej dywidendy skłoniła zarząd bardzo korzystna struktura pasywów spółki zawierająca rosnące kapitały własne przy nadal spadających i tak już stosunkowo niskich poziomach zobowiązań – tłumaczy Zbigniew Rybakiewicz prezes Orła Białego. Zaznacza, że taka struktura pasywów daje spółce duże możliwości finansowania inwestycji zarówno ze środków własnych jak i długu. - W takiej sytuacji nie widzimy potrzeby zatrzymywania gotówki w spółce, szczególnie że finansowanie 64 milionowej inwestycji zostało zabezpieczone z nadwyżką – dodaje Rybakiewicz.
W ramach przyjętej w maju ub.r. polityki dywidendowej na lata 2011-2013 władze Orła Białego mają co roku rekomendować wypłatę nagrody wyższej niż w roku wcześniejszym. Nie może ona jednak stanowić więcej niż 35 proc. zysku netto. W tym roku wysokość dywidendy zbliży się do tej granicy. Czy zarząd dokona rewizji polityki? - Dopiero po 2013 r. zarząd i rada nadzorcza mają zamiar dokonać oceny i rewizji zasad wypłaty dywidendy przez Orła Białego – podkreśla szef spółki.