Zaskakująco dobry początek środowych notowań (rynki powszechnie oczekiwały kontynuacji spadków z dwóch poprzednich dni), gdy indeksy w krótkim czasie wspięły się na 0,5-proc. plusy, szybko wydrenował portfele inwestorów z wolnej gotówki. Już po kilkunastu minutach od startu notowań podaż zaczęła podnosić głowę i indeksy w Warszawie, ale również na innych parkietach naszego kontynentu, zaczęły powoli osuwać się w dół. Po godz. 12. WIG 20 spadł na chwilę poniżej wtorkowego zamknięcia. W kolejny minutach wrócił nad kreskę ale obecnie (godz. 13.30) znowu traci. Przecena wynosi 0,1 proc. co oznacza poziom 2297 pkt. Na minusach są również pozostałe główne indeksy naszego parkietu. WIG traci 0,19 proc. i jest na wysokości 41506 pkt. mWIG40 spada o 0,23 proc. a sWIG80 aż o 0,5 proc. co świadczy o tym, że do wyprzedawania akcji przystąpili również mniejsi gracze o rodzimym rodowodzie.

Przeceny w Warszawie byłyby jeszcze większe gdyby nie zaskakująco dobra postawa Synthosa, który rośnie o ponad 3,4 proc. do 6,42 zł i jest najdroższy w swojej historii. Awans do WIG 20 najwyraźniej przyciąga do spółki nowych inwestorów, w tym fundusze grające benchmarkowo, które muszą uzupełnić portfele o papiery chemicznej spółki. Najsłabszą inwestycją z WIG 20 jest, taniejące ponad 2 proc. GTC. Z mniejszych firm liderem wyprzedaży jest Anti taniejące 15,8 proc. Fatalnie, spadając blisko 7 proc. prezentuje się Polimex-Mostostal. Tradycyjnie od kilku już dni liderem zwyżek jest Resbud. Dzisiaj drożeje o kolejne 23,9 proc. Niewiele mniej, 21 proc., drożeją Ropczyce. Na półmetku sesji obroty przekraczają niewiele 300 mln zł. Są zatem o ok. 20 proc. mniejsze niż we wtorek.

Na innych parkietach naszego, mimo dobrego otwarcia, również zaczyna dominować kolor czerwony. Giełdy niemiecka i brytyjska zyskują co prawda jeszcze 0,1 proc. ale giełda francuska już znalazła się na minusie. Przecena wynosi 0,11 proc. Najsłabiej prezentuje się giełda fińska przeceniona o 1,2 proc.

Druga połowa notowań nie powinna przynieść większych zmian na rynku, chyba, że publikowane o godz. 15 dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (o lutowej sprzedaży domów na rynku wtórnym) będą znacząco odbiegały od prognoz. Kontrakty na główne indeksy giełdy nowojorskiej poruszają się teraz w okolicach wtorkowych zamknięć.

Na rynku walutowym można obserwować odwrót od złotego. Euro kosztuje w Warszawie 3,1540 zł tj. 0,75 proc. więcej niż wczoraj wieczorem,. Frank drożeje do 3,4440 zł (0,7 proc.) a dolar amerykański do 3,1405 zł (0,76 proc.).