- Zachem zanotował 60 mln zł straty na wyniku EBIDTA. I co istotne w ponad 90 proc. powstała ona na jednym produkcie, czyli TDI, używanym do produkcji pianek – mówi „Parkietowi" Ryszard Kunicki, prezes Ciechu.
Podczas, gdy cena TDI spadła o 13 proc. w porównaniu z 2010 rokiem, to ceny surowca do jego produkcji wzrosły o ponad 23 proc. w skali roku. - To było ogromne obciążenie dla wyniku grupy, rzędu ponad 100 mln zł na poziomie netto – dodaje. Przekonuje przy tym, że to nie soda, którą wskazywali analitycy miała wpływ na niższą rentowność.
- Kwartał do kwartału zysk netto i przychody w segmencie sodowym były podobne, a po oczyszczeniu wyniku ze zdarzeń nie związanych z normalną działalnością, rentowność była wyższa. Rynek nie uwzględnił jednak w swoich prognozach części jednorazowych negatywnych zdarzeń, jak na przykład remont w rumuńskich zakładach, czy przestój w spalarni śmieci w Niemczech od której odbieramy cześć potrzebnej nam pary technologicznej. Zdarzenia te nie rzutują na wyniki 2012 roku – dodaje Ryszard Kunicki.