Synthos przeznaczy na dywidendę dwa razy więcej, bo około 600 mln zł z zysku za 2011 rok, zdecydowano na dzisiejszym walnym - dowiedział się „Parkiet". Przedstawiciele Synthosu nie komentują tych informacji.
To oznacza, że na każdą akcję przypadnie 50 grosze. Wcześniej Synthos chciał przeznaczyć na dywidendę 304 mln zł, czyli 23 grosze na akcję. Najbardziej na podziale zeszłorocznego zysku skorzysta większościowy akcjonariusz grupy Michał Sołowow, do którego należy 62,46 proc. udziałów tej spółki.
Synthos jest największą kontrolowaną przez niego firmy. Trafi do niego około 400 mln zł. W minionym roku producent kauczuków wypracował 960,8 mln zł zysku netto wobec 476,9 mln zł rok wcześniej. Od stycznia do grudnia 2011 roku przychody Synthosu sięgnęły 5,4 mld zł, co oznacza wzrost o 40 proc w porównaniu z 2010 r.