W kwietniu dynamika przychodów dystrybutora części zamiennych dla motoryzacji przyhamowała. Sprzedaż tego miesiąca wynosiła 242,6 mln zł i była tylko o 4,1 proc. wyższa niż rok temu. Natomiast pierwsze trzy miesiące charakteryzowały się znacznie wyższym tempem wzrostu – średnio było to 15,7 proc.

 

– Kwiecień faktycznie był słabszy niż się sądziliśmy. Głównie za sprawą niekorzystnych warunków pogodowych, które obok generalnie gorszych nastrojów konsumenckich, dodatkowo wpływają na decyzje użytkowników aut o odroczeniu wizyty w warsztacie. W największym stopniu wpłynęło to na sprzedaż opon, gdzie po czterech miesiącach spadek wolumenu sprzedaży przekroczył 30 proc. Wielu z kierowców postanowiło dłużej pojeździć na oponach zimowych – tłumaczy Piotr Kraska, dyrektor finansowy Inter Cars.

 

Drugim segmentem gdzie spółka odnotowała ujemną dynamikę była sprzedaż motocykli i części do motocykli, ale – jak zaznacza Kraska - udział tego segmentu jest znikomy w obrotach firmy.