Środowa sesja, przynajmniej pierwsza jej część, upłynęła w sennej atmosferze. Po niezłym początku, gdy WIG 20 zyskiwał nawet 0,45 proc. do 2263,24 pkt., na półmetku indeksy wróciły w okolice zamknięć z poprzedniego dnia. Indeks szerokiego rynku WIG był na poziomie 40367,45 co oznaczało 0,04-proc. zwyżkę. WIG 20 spadał w tym czasie o 0,02 proc. do 2251,81 pkt. Nieco większym zainteresowaniem cieszyły się mniejsze a przede wszystkim średnie firmy. sWIG 80 rósł o 0,05 proc. a mWIG 40 o 0,38 proc. Obroty o godz. 12.30 wynosiły tylko 250 mln zł. Dzień wcześniej o tej samej porze właściciela zmieniły papiery za ponad 300 mln zł.
Podobnie niewiele działo się na innych parkietach europejskich. Po przyzwoitym otwarciu indeksy znalazły się na poziomach obserwowanych we wtorek po południu. Francuski CAC 40 rósł o 0,3 proc. a niemiecki DAX o 0,18 proc. Brytyjski FTSE 250 nie zmienił wartości. Najwięcej, bo 1,2 proc., zyskiwała giełda turecka.
Marazm panujący na parkietach wynika z oczekiwania inwestorów na wyniki szczytu liderów państw unijnych, który odbędzie się w czwartek i piątek. Inwestorzy wierzą, że politycy przyjmą pakiet rozwiązań, które mają pobudzić wzrost gospodarczy na naszym kontynencie. „Problem" może jednak polegać jednak na tym, że ten fakt został już prawdopodobnie uwzględniony w wycenach akcji. Trudno więc oczekiwać, żeby oficjalne informacje na ten temat mogły spowodować większy ruch na parkietach.
Podobnie ożywienia na rynkach nie są w stanie wprowadzić publikowane w ostatnich dniach dane makro, tym bardziej, że odczyty nie są już tak jednoznacznie złe jak jeszcze kilka tygodni temu (ta reguła dotyczy też Polski). Gracze obojętnie przyjęli m.in. informację, że Włochom udało się pozyskać 9 mld euro ze sprzedaży obligacji sześciomiesięcznych choć ich oprocentowanie wzrosło do 2,95 proc. Na poprzedniej aukcji wynosiło zaledwie 2,1 proc.
Na półmetku sesji w Warszawie najlepszą inwestycją z WIG 20 było drożejące o 1,76 proc. Pekao. Najwięcej, aż 1,9 proc., traciło PGNiG. Z tego grona osiem firm zyskiwało na wartości a 11 traciło. Z mniejszych podmiotów warto wyróżnić 45,26-proc. zmianę notowań Anti, które pozyskało nowego udziałowca – Romana Karkosika. Prawie 20 proc. traciło za to Bomi w reakcji na informację, że do sądu trafił wniosek o ogłoszenie upadłości firmy.