Etap nadziei za nami

EBC obniżył stopy, Bank Anglii dodrukuje pieniądz, nieoczekiwanie niższe stopy będziemy mieć też w Chinach

Aktualizacja: 19.02.2017 03:19 Publikacja: 06.07.2012 10:28

Etap nadziei za nami

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

To naturalnie dobre wiadomości dla rynków, wiadomości na które część inwestorów czekała od tygodni. Należy mieć jednak na uwadze fakt, iż takie informacje były dyskontowane przez cały czerwiec – na wielu rynkach straty z maja zostały wtedy odrobione. Teraz inwestorzy przestaną żyć nadziejami, a do kontynuacji dobrej passy potrzebne będą dobre dane. Pierwszą okazję mamy dziś o 14.30.

Trójka w akcji, nieskoordynowana

To nie była skoordynowana akcja, tłumaczył wczoraj na konferencji prezes EBC Mario Draghi. Zapewne miał rację – posiedzenia EBC i Banku Anglii były zaplanowane w kalendarzach z bardzo dużym wyprzedzeniem, z Fed i Banku Japonii nie nadszedł żaden sygnał, zaś szefostwo Banku Chin uznało najwyraźniej, iż posiedzenia banków w Europie to dobra okazja do dokonania kolejnej (drugiej w tym roku) obniżki stóp, tym razem o 31bp.

Jednocześnie decyzja PBoC jest najbardziej intrygująca. Ruchy EBC i BoE były nie tylko oczekiwane, ale w dość powszechnej opinii ich wpływ na gospodarki starego kontynentu nie będzie znaczący. Tymczasem Chińczycy mają większe pole manewru w zakresie polityki gospodarczej, a skala niepewności co do koniunktury w Chinach jest znaczenie większa (w Europie sytuacja jest zła i w może być nieco lepsza lub nieznacznie gorsza, w Chinach realne są zarówno scenariusze przyspieszenia wzrostu znów w okolice 9%, jak i załamania poniżej – nawet znacznie poniżej - 5%).

Pikanterii tej decyzji nadaje fakt, iż wkrótce poznamy dane o PKB Chin za drugi kwartał. Rynek spekuluje, iż oficjele już je znają i dlatego zdecydowali się na drugą obniżkę szybciej niż oczekiwano.

ADP nadzieją byków

Nadzieje byków leżą obecnie w danych i generalnie nie jest to dla nich dobra informacja, choć czerwcowe dane z rynku pracy mogą akurat okazać się wyjątkiem. Raport ADP nieoczekiwanie pokazał sporo większy od konsensusu wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym (176 tys., konsensus 100 tys.). Wydaje się zatem, iż konsensus na dzisiejszy raport o zatrudnieniu (+90 tys.) jest bardzo ostrożny, a odczyt powyżej 150 tys. wywołałby mocno pozytywną reakcję rynku (wzrosty cen akcji, umocnienie złotego, reakcja EURUSD byłaby zapewne bardziej przypadkowa – w takich sytuacjach często obserwujemy najpierw spadek, później wzrost kursu).

Jednocześnie indeks ISM usług dla USA (spadek z 53,7 do 52,1 pkt.) przypomniał, iż wzrost w amerykańskiej gospodarce cały czas spowalnia, a rynki akcji w USA nadal takiego scenariusza spowolnienia nie dyskontują.

dr Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]

www.xtb.pl

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego