Paneuropejski indeks stoxx600 zniżkował dziś 1,06 proc. Pretekstem do wyprzedaży okazała się publikacja raportu z ostatniego posiedzenia Fed. Wynika z niej, że kilku członków FOMC wyraziło opinie, że dalsze wsparcie monetarne byłoby prawdopodobnie konieczne aby zapewnić satysfakcjonujący poziom wzrostu zatrudniania oraz aby zapewnić stopę inflacji na poziomie zgodnym z celem Fedu. Tylko cztery osoby wspomniały o ilościowym luzowaniu polityki pieniężnej w swoich indywidualnych prognozach, z czego dwie opowiedziały się za tym, a dwie uznały, że należałoby to rozważyć. Prawie wszyscy członkowie FOMC byli zdania, że niepewność co do dalszego wzrostu gospodarczego w USA oraz sytuacji na amerykańskim rynku pracy jest wyjątkowo wysoka. Wszystko wskazuje więc na to, że nie zanosi się na QE3 czyli trzecią rundę ilościowego luzowania polityki pieniężnej.

Być może część inwestorów liczyła przynajmniej na pierwszy mały krok w kierunku QE3 stąd minorowe nastroje na rynkach dzisiejszego dnia.

Przed południem poznaliśmy dane o majowej dynamice produkcji przemysłowej w strefie euro, która wyniosła 0,6 proc. w ujęciu miesięcznym. Lecz indeksy nadal traciły. Inwestorom nie pomogły też dobre dane zza Oceanu. Kolejny raz pozytywnie zaskoczyła liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych, która w poprzednim tygodniu spadła do poziomu 350 tys. Prognozy ekonomistów mówiły o 370 tys.

Słabe otwarcie Wall Street nie pozwoliło już giełdom odrobić strat. Na finiszu brytyjski indeks FTSE 100 spadł o 0,99 proc., do 5608,25 pkt. Niemiecki indeks we Frankfurcie DAX na zamknięciu sesji spadł o 0,53 proc. i wyniósł 6419,35 pkt. Pod kreską dzień zakończyła także giełda w Paryżu, gdzie CAC 40  stracił  0,7 proc. i wyniósł 3135,18 pkt.