Paneuropejski indeks stoxx600 stracił dziś 0,25 proc. Spadki na giełdach w Europie wywołało wystąpienie Bena Bernanke, szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej przed senacką komisją bankową.
W pierwszej części sesji europejskiej inwestorzy nie wykonywali żadnych gwałtownych ruchów. Hiszpania sprzedała na aukcji bony skarbowe warte ok. 3,5 mld euro z istotnie niższymi niż poprzednio poziomami rentowności, lecz uwaga inwestorów skupiała się na tym, co dzieje się za oceanem.
A USA dynamika inflacji CPI w czerwcu wyniosła 0 proc. w ujęciu miesięcznym i 1,7 proc. rok do roku. Dane te wyraźnie pokazują, że zmiany poziomu cen nie są obecnie głównym problemem Fed. Minimalnie lepsza od oczekiwań okazała się dynamika produkcji przemysłowej w USA w czerwcu, która wyniosła 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Wydarzeniem dnia jednak miało być wystąpienie Bena Bernanke. Szef Fedu negatywnie odniósł się do perspektyw wzrostu gospodarczego w USA, lecz z wypowiedzi nie wynika, żeby wdrożenie QE3 było rozważane. Ben Bernanke standardowo zapewnił, że Fed jest gotowy podjąć w razie potrzeby kolejne działania wspierające gospodarkę. Słowa Szefa Fedu rozczarowały rynki, a indeksy znalazły się na minusach, choć zmiany były nieznaczne.
Na finiszu brytyjski indeks FTSE 100 spadł o 0,59 proc. do 5629,09 pkt. Zniżkowała także giełda w Paryżu gdzie indeks CAC 40 zniżkował 0,09 proc. i wyniósł 3176,97 pkt. Spadkom oparł się indeks DAX we Frankfurcie, który na zamknięciu sesji wzrósł o 0,18 proc. i wyniósł 6577,64 pkt.