Paneuropejski indeks stoxx600 wzrósł 1,11 proc. Wczorajsza zniżka na europejskich parkietach po wypowiedzi Bena Bernanke została dziś odrobiona. Dobre nastroje powróciły na rynki już podczas wczorajszej sesji na Wall Street. Przed otwarciem rynków w USA wynikami pochwaliło się klika spółek. Po rekordowej stracie w wysokości 8,83 miliarda dolarów w drugim kwartale 2011 roku w minionym kwartale Bank of America zarobił 2,46 mld dol. Zysk na akcję wyniósł 19 centów i rezultat ten jest lepszy od prognoz analityków o 15 centów. Rynki również z optymizmem przyjęły wiadomość, że Honeywell, producent rozwiązań poprawiających wydajność urządzeń, zanotował wyższy od prognoz zysk w okresie, który sam nazwał "trudnym makrooekonomicznie". Zysk na akcję wyniósł 1,14 dol. wobec prognozowanych 1,11 dol. Intel natomiast podał, że co prawda obniżył prognozy dotyczące przychodów w 2012 roku, jednak w drugim kwaratale zanotował wynik wyższy niż w rok wcześniej. Spółka zanotowała w drugim kwartale. 13,5 mld dolarów przychodów ze sprzedaży czyli 5 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Zysk na akcję sięgnął 54 centy wobec 53 centów w pierwszych trzech miesiącach roku.
Obok kwartalnych wyników spółek poznaliśmy dziś garść danych z amerykańskiego rynku nieruchomości. Liczba pozwoleń na budowę domów w czerwcu spadła do 755 tys. (765 tys. prog), lecz silnie wzrosła natomiast liczba rozpoczętych budów domów do 760 tys. (745 tys. prog) i jest to wartość najwyższa od października 2008 r.
Te wszystkiedane sprawiły, że na rynkach utrzymuje się optymizm. Na finiszu brytyjski indeks FTSE 100 wzrósł o 1,01 proc., do 5.685,77 pkt. Zyskał też DAX na giełdzie we Frankfurcie, który zwyżkował 1,62 proc. i wyniósł 6.684,42 pkt. Dobre nastroje zapanowały każe na francuskiej giełdzie w Paryżu. Indeks CAC 40 na zamknięciu sesji wzrósł o 1,84 proc. i wyniósł 3.235,40 pkt.