Na otwarciu sesji WIG poszedł w górę o 0,15 proc. Pierwsze godziny handlu pokazały, że strona kupująca nie zamierza odpuszczać. Po godz.  14 indeks szerokiego rynku drożeje  o 0,5 proc., a WIG20 zwyżkuje o 0,4 proc. Jeszcze lepiej radzą sobie średnie spółki. Opisujący je mWIG40 idzie w górę o 0,6 proc. Natomiast sWIG80 się nie zmienia.

Z grona największych spółek dobrze radzą sobie dziś m.in. Boryszew (+1,9 proc.), Lotos (+1,7 proc.) oraz KGHM (+1,5 proc.). Natomiast pod kreską jest m.in. Kernel (-2 proc.). Wśród mniejszych spółek bardzo mocno, bo aż o 17 proc., drożeją papiery IDM. O kilka procent drożeją też akcje Polskiego Jadła i firmy Sadovaya. Z kolei o 1,5 proc. zwyżkują papiery Polimeksu-Mostostalu, co może być reakcją na wieść, że spółka uzgodniła z wierzycielami treść wstępnego niewiążącego porozumienia w sprawie podstawowych warunków finansowania. Mocna przecena spotyka natomiast papiery Dreweksu (-13 proc.) i Biotonu (-11 proc.).

Wzrosty w Warszawie – choć niewielkie – i tam mocno odstają od zachowania się innych rynków finansowych w Europie. Niemiecki DAX jest 0,4 proc.  pod kreską, a francuski CAC40 zniżkuje aż o 0,84 proc. Pod kreską jest też Wielka Brytania i Hiszpania. Inwestorzy najwyraźniej z niepokojem oczekują na decyzje w sprawie pomocy finansowej dla Grecji. Dziś zbiera się Eurogrupa i oczekuje się, że stronom uda się wreszcie osiągnąć porozumienie. Każda inna decyzja będzie dla rynków niemiłą niespodzianką.

Dlaczego nasz parkiet radzi sobie lepiej, niż inne giełdy w Europie?  Być może inwestorzy pozytywnie odebrali opublikowane o godz. 10 dane dotyczące m.in. sprzedaży detalicznej w październiku. Sęk w tym, że dane nie zaskoczyły, a nawet były nieznacznie gorsze od wcześniejszych oczekiwań analityków. Z kolei  stopa bezrobocia w październiku tego roku wyniosła 12,5 proc.,  wobec 12,4 proc. we wrześniu - poinformował GUS.

Interpretując dzisiejsze wzrosty na GPW warto zauważyć, że indeksy wprawdzie rosną, ale wartość obrotów nie jest wysoka -  wynosi zaledwie 300 mln zł.