Na otwarciu dzisiejszej sesji WIG spadł o 0,29 proc., a indeks dwudziestu największy spółek poszedł w dół o 0,32 proc. do 2524,36 pkt. Już wczorajsza słaba sesja zepchnęła go poniżej poziomu 2550 pkt. Wyniósł 2532,42 pkt. - Ewentualnych dalszych wsparć dla spadków należy szukać na poziomach
2500 pkt i 2478 pkt. Opory dla ewentualnych wzrostów należy wyróżnić na pułapach 2554 pkt i 2592 pkt – podają analitycy DM BDM.
Na minusie wystartowała też wczoraj giełda w USA. Na otwarciu Dow Jones spadł o 0,37 proc., Nasdaq o 0,48 proc., a S&P 500 poszedł w dół o 0,29 proc. Pod koniec sesji do głosu doszli kupujący i na zamknięciu indeksom Dow Jones i S&P udało się wyjść nad kreskę. Natomiast Nasdaq zakończył dzień 0,22-proc. spadkiem.
Na innych europejskich parkietach notowano wczoraj spadki. Na zamknięciu sesji niemiecki DAX spadł o 0,69 proc., francuski CAC40 zniżkował o 0,29 proc. Lepiej radził sobie natomiast brytyjski FTSE100, który zakończył dzień 0,15 proc. nad kreską.
Kondycja gospodarek państw strefy euro wciąż pozostawia wiele do życzenia. W opublikowanym wczoraj wieczorem raporcie „Global Economic Prospects" Bank Światowy przewiduje, że PKB wzrośnie dopiero w 2014 roku, kiedy to można spodziewać się 0,9-proc. wzrostu. Na ten rok ekonomiści przewidują 0,1-proc. spadek PKB w eurolandzie.