Optymizm uczestników rynku widać było tylko na samym początku notowań. Akurat w tej fazie o optymizm nie jest trudno, skoro wzrost cen nie wymaga zaangażowania kapitału. Notowania rozpoczęły się od zwyżek większości spółek indeksu WIG20, co było reakcją polskich spekulantów na wydarzenia w USA oraz w strefie azjatyckiej, a w szczególności na pocieszające dane dotyczące chińskiej gospodarki. W momencie startu sesji jedynie dwie spółki traciły na wartości. Kilka minut później już żadnego spadkowicza nie było. Dzięki temu indeks WIG20, który rozpoczął sesję od wzrostu o 0,68 proc. potrafił zyskać kilka kolejnych punktów. Ta radosna faza nie trwała jednak długo. Szybko pojawiły się ponownie spółki, których ceny spadały względem poprzedniego zamknięcia, a skala wzrostu średniej rynkowej malała.
Jedną z dwóch spółek, które na początku sesji traciły na wartości był PKN Orlen. Skala spadku była symboliczna, ale w komentarzach przewijał się wątek, że jest to reakcja na opublikowane przez sesją informacje dotyczące wyników finansowych spółki za IV kw. 2012 roku. Spółka podała do wiadomości, że osiągnęła stratę, która była wynikiem przeszacowań. O ile komentarze ujawniały zaniepokojenie, to zachowanie ceny spółki nie wskazywało na to, że akcjonariusze są podanymi wartościami zaniepokojeni. Na początku dnia cena PKN wprawdzie nieznacznie spadała, ale już pod koniec dnia jej wycena była wyższa od czwartkowego zamknięcia.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku opublikowania dynamiki polskiej produkcji przemysłowej. Oczekiwano, że w relacji rok do roku zanotuje ona spadek o ok. 7 proc. Faktycznie spadek przekroczył 10 proc. Tylko czy rzeczywiście jest to aż tak wielkie zaskoczenie? Jak na dane miesięczne, różnica nie jest mimo wszystko duża. Przynajmniej nie tak duża, by zmianie uległaby ocena gospodarki polskiej. Słabsze od rynkowych oczekiwań dane z pewnością wpływają na to, jak rynek teraz będzie postrzegał szanse na pojawienie się kolejnej obniżki stóp procentowych. Do tej pory wśród analityków nie było zgody, czy Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na kolejne cięcie kosztu pieniądza już w lutym. Ostatnie publikacje danych makroekonomicznych skłaniają radę do działania.
Ostatecznie WIG20 na koniec sesji zanotował wzrost wartości o 0,19 proc. Pozostałe dwa indeksy zachowały się lepiej: mWIG40 wzrósł o 0,33 proc., a sWIG80 zyskał 1,27 proc.
Na rynkach europejskich zmiany indeksów były niewielkie: niemiecki DAX zmienił się o proc., a francuski CAC-40 o -0,07 proc.