Na otwarciu sesji WIG wzrósł o 0,08 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,1 proc. do 2438,8 pkt. Wczoraj niebezpiecznie zbliżył się do ważnej z psychologicznego punktu widzenia granicy 2400 pkt. To właśnie z tym poziomem indeks blue chips zmagał się pod koniec ubiegłego roku. Uporał się z nim na dobre w listopadzie i od tego momentu obserwowaliśmy kilkutygodniowe mocne zwyżki na warszawskiej giełdzie. Jednak pod koniec stycznia WIG20 znów spadł poniżej bariery 2500 pkt. W ostatnim czasie rynkowi wyraźnie brakowało pozytywnych impulsów, które mogłyby stać się pretekstem do akumulowania akcji. Z kolei impulsów podażowych nie brakowało. Sprzedaż pakietów PKB BP i Pekao, rozczarowujące wyniki i obniżka dywidendy w TP, czy też mega odpisy w PGE – to tylko niektóre z nich. Jednak zdaniem komentatorów indeksy mają spore szanse na wzrosty, a ostatnie spadki to tylko korekta, a nie oznaka definitywnego końca pozytywnej tendencji.
Wśród szeregu negatywnych informacji na duchu inwestorów mogła podnieść podana wczoraj po południu informacja o tym, że agencja ratingowa Fitch podwyższyła perspektywę oceny kredytowej Polski do pozytywnej ze stabilnej i potwierdziła rating na poziomie „A-". Fitch podkreśla, że Polska pomimo silnych powiązań z krajami eurolandu, stosunkowo dobrze radzi sobie w czasie kryzysu. Analitycy pozytywnie ocenili też podział środków z unijnego budżetu na lata 2014-2020, które mogą wesprzeć w przyszłości dynamikę naszego PKB. Informacja o decyzji agencji Fitch sprawiła, że w końcówce wczorajszej sesji indeksom w Warszawie udało się odrobić część strat, ale nad kreskę nie wyszły. Na zamknięciu WIG20 spadł o?0,3 proc., a WIG zniżkował o?prawie 0,4?proc. Inne europejskie parkiety poradziły sobie znacznie gorzej. Na minusie wczorajszy dzień zakończyły też giełdy w USA. Na zamknięciu sesji indeks Dow Jones spadł o 0,34 proc., S&P500 stracił ponad 0,6 proc., a Nasdaq zniżkował o ponad 1 proc. Tamtejszym indeksom zaszkodziły negatywne odczyty danych makro. Liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła mocniej, niż spodziewali się eksperci. Mocno rozczarował też odczyt wskaźnika Fed z Filadelfii.
Dziś poznaliśmy już dane dotyczące niemieckiego PKB w IV kwartale 2012 r. Były zgodne z oczekiwaniami. Przed nami jeszcze publikacja prognoz gospodarczych dla krajów UE przez Komisję Europejską na lata 2013-2014. Poznamy też odczyt indeksu ifo, obrazującego nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców.
Jeśli chodzi o wieści ze spółek, poznaliśmy już wyniki Agory za IV kwartał. Grupa miała 0,1 mln zł straty netto przypadającej na akcjonariuszy jednostki dominującej. Strata okazała się niższa niż oczekiwali analitycy. Również na poziomie operacyjnym Agora nie rozczarowała. Z kolei przychody wyniosły 309,6 mln zł wobec 336 mln zł rok wcześniej i były nieco wyższe od konsensusu rynkowego (ok. 306 mln zł).